27-letni Andriej Żestkow został zatrzymany na lotnisku w Densapar na wyspie Bali. Znaleziono przy nim uśpionego orangutana.
Do zatrzymania doszło podczas kontroli przed odlotem samolotu do Rosji. Policja zajrzała do jego bagażów i znalazła wśród nich śpiącego wśród koców dwuletniego orangutana. Umieszczony był w wiklinowym koszyku.
W bagażach Żestkowa, według informacji władz lokalnych, znaleziono też leki na alergię oraz 7 jaszczurek (2 gekony i 5 jaszczurek innego gatunku). Wszystkie zwierzęta były żywe.
Jak wiadomo, orangutany są pod ścisłą ochroną jako zagrożone wyginięciem. Żestkowowi grozi teraz do 5 lat więzienia w Indonezji oraz 7 tys. dolarów grzywny.
Żestkow zeznał, że podał orangutanowi leki na alergię rozpuszczone w mleku i w tej sposób go uśpił. Wyliczył, że małpa może obudzić się po 3 godzinach, więc planował ponowne podanie rozpuszczonych pigułek podczas planowanej przesiadki w Korei Południowej.
Żestkow twierdzi, że orangutan to prezent przez znajomego, który kupił go za 3 tys. dolarów na targu, i przekonał go, że ma prawo przewieźć go do Rosji jako zwierzę domowe.
Oprac. MaH, rferl.org
fot.
CC BY-SA 3.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!