Były imam meczetu Khoja Nuriddin (Samarkanda) w Taszkencie został zwolniony z kolonii karnej w Uzbekistanie po odbyciu ponad 15-letniej kary pod zarzutem terroryzmu, ekstremizmu i „działań antykonstytucyjnych”.
Wypuszczenie Rukhiddina Fahruddinova rankiem 27 sierpnia z kolonii karnej nr 14 w dystrykcie Zangiata w regionie Taszkent nastąpiło dwa lata i trzy miesiące przed planowanym terminem.
Zostało to przyjęte z zadowoleniem przez międzynarodowych obrońców praw człowieka jako ważny krok w walce o „więźniów sumienia”, którzy ponoszą konsekwencje za swoje poglądy religijne lub polityczne.
Steve Swerdlow, prawnik i badacz praw człowieka twierdzi, że sprawa Fahruddinova była wielokrotnie podnoszona przez Komisję do spraw Międzynarodowej Wolności Religijnej Stanów Zjednoczonych, Biuro Departamentu Stanu ds. Azji Południowej i Środkowej oraz Human Rights Watch. Powiedział, że „trudno jest wyrazić” znaczenie uwolnienia Fahruddinova.
Podczas procesu w czasach nieżyjącego już prezydenta Uzbekistanu Islama Karimowa policja twierdziła, że Fahruddinov był duchowym przywódcą ruchu „wahabizm” i pracował nad budową ekstremistycznego „państwa islamskiego” w Uzbekistanie. Krewni Fahruddinova zaprzeczają, że był zaangażowany w jakikolwiek ruch ekstremistyczny.
Żona Fahruddinova, Muhayo Ismoilova, powiedziała RFE / RL w 2006 roku, że córka pary została zgwałcona przez uzbeckiego oficera ochrony, gdy miała zaledwie 6 lat, aby zmusić Fahruddinova do przyznania się do postawionych mu zarzutów. Uzbeckie władze zaprzeczyły tym zarzutom, a następnie aresztowano i oskarżyły 16-letniego chłopca, Nigmatulla Qalandarova, o popełnienie gwałtu. Qalandarow został uznany za winnego i skazany na dziewięć lat więzienia.
Rferl.org oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!