Pierwszy i jedyny dotychczas powszechny spis ludności przeprowadzono w wolnej Ukrainie 16 lat temu, w 2001 roku. Liczyła wówczas 48 457 000 mieszkańców. Kolejny był wielokrotnie przekładany. O tym, że ma się ostatecznie odbyć w 2020 roku zadecydowano w 2015.
Rozporządzenie w tej sprawie zostało uchwalone 16 grudnia 2015 roku. Dokument zmieniał wcześniejszy, z 9 kwietnia 2008, dotyczący przeprowadzenia Narodowego Spisu Powszechnego w 2011 roku. Zapowiedzianego na 2011 rok spisu jednak nie było, ponieważ w 2010 rząd przeniósł go na 2012 rok, w październiku 2012 – na 2013, a we wrześniu 2013 – na 2016 rok.
W 2012, kiedy zapowiadano, że drugi w wolnej Ukrainie spis zostanie wreszcie przeprowadzony w 2013, Związek Polaków na Ukrainie zainicjował kampanię promującą polskość. Jej celem było przypomnienie naszym Rodakom o ich korzeniach: „To jeszcze nic nie znaczy, że dzisiaj nie mówisz poprawną polszczyzną. Najważniejsze, że masz polskie serce. Nie słuchaj tych, którzy wmawiają Tobie, że nie jesteś Polakiem. Jesteś !!! Ale zadbajmy również o to, aby nasze dzieci i wnuki pamiętały skąd nasz ród. Pamiętajmy także o tym, że odradzając oraz rozwijając własną kulturę narodową, tym samym rozwijamy wielonarodową kulturę Ukrainy. Dlatego podczas spisu ludności powiedz stanowczo i z dumą: Jestem Polką! Jestem Polakiem! Jesteśmy Polakami!”. Jeśli nie my, to kto? Jeżeli nie teraz, to kiedy? Tak nam dopomóż Bóg!” (tekst apelu za polskim portalem na Ukrainie „Słowo Polskie”, listopad 2012).
Od tego, jaką narodowość zadeklarują Polacy, będzie w dużym stopniu zależała polityka narodowościowa państwa ukraińskiego w dziedzinie oświaty i kultury polskiej – argumentowali wowczas działacze ZPU. Czy do deklarowania narodowości polskiej będą zachęcać również dziś, przygotowując kampanię do spisu 2020?
Kresy24.pl/SłowoPolskie (HHG)
4 komentarzy
Ket
18 sierpnia 2017 o 16:10chyba się po prostu boją policzyć
Lothar
18 sierpnia 2017 o 18:27W 2001 r. przeprowadzono spis powszechny. 144130 ludzi zadeklarowało narodowość polską. Kartę Polaka może posiadać od 900 000 do 3 000 000 obywateli Ukrainy. Nic dodać nić ująć.
SyøTroll
21 sierpnia 2017 o 09:07Zapewne część nawet posiada polskie korzenie. Podobnie była z „Żydami” z dawnego Związku Radzieckiego którzy trafili do Izraela, większość pochodzenie miała, ale nie wszyscy.
grzech
23 sierpnia 2017 o 10:36może do tego roku zostanie zakończone indeksowanie metryk kościelnych.Ważne są te grekokatolickie bo z ludzi tego wyznania (tj. Polaków i Rusinów)zrobiono z urzędu (zaborca Austria) Ukraińcami. a nie ma takiego narodu.
Odtwarzając drzewa genealogiczne „Ukraińców” wyjdzie że są Rusinami albo Polakami…Albo jednymi i drugimi, bo oba narody mieszały się na ziemiach należących do Rzeczypospolitej.
Okaże się że taki Wiatrowycz jest Polakiem a o tym nie wie. Tak można spacyfikować ukraiński banderyzm i budowanie fałszywego na glinianym podłożu narodu.