Mimo raz po raz ogłaszanego przez władze Rosji „zwycięstwa nad alkoholowym rozpasaniem”, statystyki są nieubłagane i pokazują, że tendencja jest dokładnie odwrotna.
Według Federalnej Służby Regulacji Rynku Alkoholu i Wyrobów Tytoniowych, w 2023 roku sprzedaż wódki i innych mocnych alkoholi w Rosji była rekordowa, przebijając wynik z 2022 roku – również wtedy rekordowy – o 4,1 proc. – podaje The Moscow Times. A im dłużej trwa wojna, tym pijaństwo coraz większe.
Łącznie sprzedano w ubiegłym roku 2,3 mld litrów wódki, koniaków i mocnych win, ale dane te nie obejmują samogonu, piwa, cydru i różnych nalewek, które czemuś nie są w Rosji wliczane do produkcji alkoholowej, ani czystego spirytusu, denaturatu, czy innych podobnych „wynalazków”.
Nietrudno obliczyć, że daje to 16 litrów mocnych wyrobów alkoholowych na głowę rocznie, wliczając dzieci, młodzież, kobiety i starców. Gdybyśmy uwzględnili te poprawki, pominęli niemowlęta i dzieci przynajmniej do lat 14-tu, to okazałoby się, że duża część rosyjskiego społeczeństwa, niezależnie od statusu społecznego, non-stop albo chodzi „na bani”, albo jest skacowana.
Nawet według oficjalnych danych, regularnie pije w Rosji 8,3 proc. osób powyżej 18-go roku życia. Trudno jednak powiedzieć, co to w rosyjskiej terminologii znaczy „regularnie” – codziennie, co dwa dni, co trzy?
Aż 43 proc. Rosjan pije niemal wyłącznie wódkę, przy czym 80 proc. spośród nich stanowią żonaci mężczyźni powyżej 35 roku życia, ze średnim dochodem. Zatrważająco rośnie też oficjalna liczba stwierdzonych przypadków delirium, czyli tzw. białej gorączki, choć zapewne zdecydowana większość z nich nie jest w ogóle odnotowana.
To z pewnością tłumaczy wiele cech tzw. „rosyjskiego charakteru narodowego”: agresję i brutalność, powszechną znieczulicę, manię wielkości, mitomanię, zaniedbania na każdym kroku i w każdej dziedzinie, a także tępą wiarę we wszystko, co mówi telewizyjna propaganda. Trudno przecież zrozumieć, co kłębi się w głowie człowieka, który jest niemal codziennie pijany.
KAS
2 komentarzy
Tomek
24 września 2024 o 22:16A co ludzie robią jak biedują? RuSSka tępa swołocz!
LTM
25 września 2024 o 08:06Zniewolonym zapijaczony narodem, łatwiej manipulować.