Niezależni obserwatorzy wojskowi twierdzą, iż właśnie liczba straconych przez Rosjan czołgów w trakcie walk na Ukrainie przekroczyła 2000 tysiące sztuk. Ukraińskie Siły Zbrojne straty te wyliczają na ponad 3800 pojazdów. Niezależnie od tego, które z tych danych są bliższe prawdy rosyjska armia ma potężny problem, z którego widać, że zdaje sobie sprawę.
Jeśli przyjąć za wiarygodną pierwszą z liczba, to statystycznie Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej tracą cztery czołgi dziennie! Dlatego też na początku maja br. dyrektor Agencji Wywiadowczej Departamentu Obrony USA Scott Berrier stwierdził, że odbudowanie rosyjskich sił lądowych może zająć nawet 10 lat.
Rosjanie trudną sytuację sprzętową ratują w jedyny dostępny dla nich sposób – wyciągając z magazynów, rozkonserwując i wysyłając na front takie „pancerne zabytki”, jak czołgi T-54, T-55 lub transportery BTR-50, czyli sprzęt z lat 50. i 60. ubiegłego stulecia.
Na podstawie danych zbieranych przez analityków z grupy Oryxspioenkop oraz zdjęć z potwierdzonymi stratami, można pokusić się o podsumowanie ile i jakich czołgów stracili Rosjanie na Ukrainie?
Największe straty odnotowano oczywiście w pojazdach najpopularniejszych na froncie, czyli w czołgach z rodziny T-72B i T-72BA, które używane są od lat 80. XX wieku; tych maszyn stracono już niemal 400 egzemplarzy.
Boleśniejsze straty stanowią o wiele nowsze konstrukcje, czyli T-72B3 lub T-72B3M. Tych pierwszych Rosjanie stracili już ponad 300 sztuk, natomiast drugich ponad 200. Problem polega na tym, iż wszystkie te czołgi wyposażone były w nowoczesne systemy kierowania ogniem Sosna-U oparte o kamery termowizyjne Catherine-FC.
Dodatkowo T-72B3 wyposażono w armatę 2A45M-T, którą przystosowano do ostrzału z dłuższych pocisków, zaś w wozach w wariancie z 2014 roku Rosjanie zastąpili pancerz reaktywny Kontakt-5 nowszymi ERA Relikt.
Kolejna duża strata to 295 czołgów T-80BW będących modyfikacją T-80, które niegdyś stanowiły podstawowy pojazd rosyjskiej broni pancernej.
I może najboleśniejsza strata wizerunkowa – około 20 najnowocześniejszych czołgów rosyjskiej armii T-90M Proryw, które Ukraińcy zniszczyli lub… zdobyli! Te pojazdy wyposażono w znakomity pancerz reaktywny Relikt i armatę 2A46M-5 kal. 125 mm, która może stanowić realne zagrożenie dla zachodnich maszyn.
Warto zauważyć, iż 2000 utraconych przez rosyjska armię pojazdów, to prawdopodobnie około 50% czołgów będących w służbie Rosji w roku 2021!
RES na podst. Defence24
1 komentarz
Dr. Pavl Kopetzky
6 czerwca 2023 o 10:50Jednak chyba nie, oni mają to gdzieś, inaczej myślą (to jest Azja a nie Europa) i byle tylko po trupach (swoich czy innych) do celu.
„Cel uświęca środki”
Ps. Warto przypomnieć, iż np. ruskie kobiety i dziewczyny (nie licząc oczywiście władz, propagandy, mediów, cywilów, cerkwi; a tylko garstka uciekła za granicę) same pchają swych braci, mężów i synów na front.
A co dalej z nimi?! Kogo to obchodzi, bo na pewno nie je…
Taka nacja.
Zatem śmierć im.