Dlaczego prezydent Gruzji nie zdołał uniknąć jawnej prowokacji? Dlaczego politycy ingerowali w operację wojskową? Dlaczego rząd nie przeprowadził ewakuacji? Według Bidziny Iwaniszwilego na te pytania powinno odpowiedzieć powtórne śledztwo w sprawie wojny rosyjsko-gruzińskiej 2008 roku.
Specjalny przedstawiciel UE w Gruzji Thomas Hammerberg stwierdził, że śledztwo, jeśli ma być wznowione, powinno dotyczyć faktów łamania praw człowieka, a nie ustalenia, kto zaczął wojnę, ponieważ zostało to już wyjaśnione w raporcie unijnej misji kierowanej przez Heidi Tagliavini.
Zapewne pod wpływem tej opinii, Bidzina Iwaniszwili na nowo zinterpretował swoją wypowiedź dla mediów z 10 kwietnia, w której winą za wybuch wojny z Rosją obarczył Micheila Saakaszwilego, przypisując mu „absolutnie nieusprawiedliwione wprowadzenie wojsk w stan gotowości bojowej i rozpoczęcie działań wojennych, zanim Rosja przekroczyła granicę”.
„Nigdy nie twierdziłem, że Gruzja była agresorem i zaczęła wojnę. To Rosja przekroczyła naszą granicę i dopuściła się agresji na nasze państwo, a następnie okupowała nasze terytoria” – oświadczył Iwaniszwili, podtrzymując stanowisko, że potrzebne jest przeprowadzenie nowego śledztwa w sprawie okoliczności konfliktu i wyjaśnienie wszystkich niejasności: dlaczego Saakaszwili nie zdołał uniknąć jawnej prowokacji, dlaczego politycy ingerowali w operację wojskową, podsycając chaos i zamęt, jakie są przyczyny tak dużej liczby ofiar wśród ludności cywilnej, dlaczego rząd nie przeprowadził ewakuacji.
Kresy24.pl/ OSW, civil.ge, apsny.ge
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!