Jesienią na Białorusi obchodzone są dwa święta, które o zawrót głowy przyprawiają lokalnych urzędników i zwykłych obywateli. W tym roku w połowie września w Gorkach odbędą się Dożynki a w najbliższy weekend w Głębokiem, Dzień piśmiennictwa białoruskiego.
To imprezy o zupełnie odmiennym charakterze. Dożynki – wiadomo, świeto plonów, radosna zabawa dla zwykłych ludzi.
Ale czym jest Dzień białoruskiego języka pisanego? To ważny w istocie dzień dla kraju. Data, kiedy Białorusinom przypomina się, jak potężny dorobek posiada ich kultura w wymiarze niematerialnym, jedyny i niepowtarzalny.
Wydawałoby się, inne cele, inne podejście , inny poziom, a tu masz! Okazuje się, że estetyka i w Gorkach i w Głębokiem taka sama. W obu miastach tabuny ludzi gorączkowo uwijają się, aby ich miasteczka wyglądały pięknie i godnie na przywitanie gości. Maluje się fasady, naprawia walące ogrodzenia, nawet studnie w polu podlegają rewitalizacji, gospodynie sadzą kwiatki a wszystko w czynie społecznym.
Ale żeby naprawdę zrozumieć ile serca wkładają Białorusini w przygotowania, nie trzeba nawet wjeżdżać do centrum miasteczek. Już na przedmieściach gości witają słomiane „ rzeźby”. Może wyglądają trochę dziwacznie ale przyznacie państwo, oryginalnie.
kresy24.pl/ zdjęcia onliner.by
1 komentarz
piłsudczyk
3 września 2012 o 10:13Zastanawiam się dlaczego oni wszytsko malują na niebiesko. „Apropos” literatury to Białoruś ma chyba naskromniejszy w europie dorobek. Chyba, że jako Białorusinów wrzucają oni wszytskich Polakow kresowych, jako „Białorusinów piszących po polsku” Tak samo jak Mickiewicz byl litewskim poetą piszącym po polsku.