Minister spraw zagranicznych Ukrainy potępił akt wandalizmu dokonany 14 marca w godzinach wieczornych w Hucie Pieniackiej.
Upamiętnienie ofiar mordu Polaków w Hucie Pieniackiej ze strony ukraińskiego oddziału SS-Galizien, któremu patronował śp. Lech Kaczyński, doznało wczoraj kolejnego uszczerbku.
Odnowiony na 28 lutego pomnik ponownie sprofanowano. Jak się wydaje, mamy do czynienia z elementem szerzej zaplanowanej akcji niszczenia polskich miejsc pamięci na Ukrainie. W ostatni weekend „nieznani sprawcy” zdemolowali miejsca pamięci we Lwowie – słynne Wzgórza Wuleckie – i Podkamieniu.
Wówczas minister spraw zagranicznych komentował sprawę następująco: „potępiam kolejną dewastację pomników polskich w obwodzie lwowskim. Ten sam styl i charakter zbrodni. Wspólnie czynimy zdecydowany opór”.
Tej nocy Pawło Klimkin również zdecydowanie odniósł się do wieści o ponownej dewastacji Huty Pieniackiej: „Huta Pieniacka jest i będzie symbolem pojednania Ukraińców i Polaków. Wysiłki barbarzyńców marne. Ale ukarać ich – nasz obowiązek”.
Dziękujemy, Przyjacielu. Dba Pan o dobre relacje polsko-ukraińskie i nie wystawia nas do wiatru tak, jak najbardziej przereklamowany w Polsce polityk zagranicy – Wiktor Orban.
Z twitterowych (eh, ta nowoczesność!) wypowiedzi ministra Klimkina wynika – choć oczywiście niczego wykluczyć niepodobna – że ostatnie wydarzenia nie zachwiały jego decyzją o przyjeździe do Polski, gdzie ma się spotkać m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą, marszałkiem senatu Stanisławem Karczewskim oraz swoim warszawskim odpowiednikiem – Witoldem Waszczykowskim.
Kresy24.pl
21 komentarzy
wnuk rezuna
15 marca 2017 o 01:04…. ze strony ukraińskiego oddziału SS-Galizien, któremu patronował śp. Lech Kaczyńskich….
Jak mogłeś cymbale coś takiego napisać ….
Jakim trzeba być debi….m
Dominik
15 marca 2017 o 01:09Proszę przeczytać uważnie całe zdanie i samemu sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Ukłony,
Redakcja
prawy
15 marca 2017 o 06:16„Upamiętnienie ofiar mordu Polaków w Hucie Pieniackiej ze strony ukraińskiego oddziału SS-Galizien,”
Po co fałszować.
Przecież przyjaciel Klimkin, nigdy tych słów nie wypowiedział.
Klimkin tak samo jak i pozostali ukraińscy oficjele, uważa że sprawcami tego ludobójstwa (dla niego jest wątpliwe czy to ludobójstwo było) byli…. NIEMCY.
Dlaczego więc ma to być Pomnik Pojednania pomiędzy Polakami i Ukraińcami, skoro sprawcami ludobójstwa (wątpliwego dla Klimkina) byli NIEMCY?
Przecież to obraza, elementarnej ludzkiej logiki.
observer48
15 marca 2017 o 07:44@Dominik
Nie pochwalam chamskiego komentarza „wnuka rezuna”, ale zdanko nieco pokraczne i dwuznaczne.
Osobiście napisałbym „Upamiętnienie, któremu patronował śp. Lech Kaczyński, ofiar mordu Polaków w Hucie Pieniackiej przez ukraiński oddział SS-Galizien doznało wczoraj kolejnego uszczerbku.”
Zdanie wtrącone usunęłoby przynajmniej dwuznaczność z tego niezbyt zgrabnego zdania. Co do treści całego komentarza, to zgadzam się z pańskimi tezami.
Pozdrowienia!
prawy
15 marca 2017 o 10:29” ostatnie wydarzenia nie zachwiały jego decyzją o przyjeździe do Polski, gdzie ma się spotkać m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą, marszałkiem senatu Stanisławem Karczewskim oraz swoim warszawskim odpowiednikiem – Witoldem Waszczykowskim.”
Dla picerstwa przyjedzie.
http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz/komu-marszalek-karczewski-chce-obrzydzic-polske
prawy
15 marca 2017 o 05:56I dlatego aby z takimi jak Klimkin przyjaciółmi, wspólnie do radosnego taktu pod Pomnik Pojednania w Hucie Pieniackiej do taktu maszerować,armia ukraińska sprawi polskim przyjaciołom, podarunek.
Przypominać im będzie, do jakiego zwycięskiego taktu maszerowali i równie zwycięskich słów, hiroji OUN/UPA aby wyzwalać etniczne ziemie ukraińskie od okupantów.
Marsz ukronazistów będzie oficjalnym marszem armii ukraińskiej.
http://24tv.ua/gimn_oun_mozhe_stati_marshem_ukrayinskih_viyskovih_n793306
I już pod pomnikiem Stusa w stolicy RP W-wie przypomną Polakom III-ciej RP tak samo jak Polakom II RP, przyjacielsko przypominali.
Wołyń1943
15 marca 2017 o 07:25Strona ukraińska potępia – to miłe. Strona ukraińska chce ukarać – to też miłe. Ba, strona ukraińska nawet wciąż chce przyjechać do Polski – i tu wzruszenie sprawia, że słowa uwięzły w gardle!
Ula
15 marca 2017 o 09:32Dobrze, ze uwiezly, tez tak czasami mam.
Kultura osobista na to nie pozwala, ale czasami czlowiek sypnalby na niektore artykuly niecenzuralna wiazanke…. ale te „kluchy w gardle” „ze wzruszenia”
Ula
15 marca 2017 o 07:59Szkoda slow,
Droga redakcjo, ten pomnik nie zostal wczoraj sprofanowany ale w weekend, to raz, a moze Klimkin jest przyjacielem redakcji, z pewnoscia nie jest przyjacielem Polski i Polakow, to dwa. Bo gdyby nim byl to juz zaczynalaby sie debanderyzacja Ukrainy, a nic takiego nie nastepuje. A co do Karczewskiego to po jego ostatnim czynie- dotyczacym blokady w senacie karania banderyzmu w Polsce- mozna tylko jedno o nim powiedziec- nastepny zdrajca Polski, Kresowiakow. O Waszczykowskim z litosci zamilcze. Ne wiem kogo, albo co ci panowie ( doslownie i jak nas Kaczynski na sejmowej mownicy zapewnil bardzo doslownie, rasa panow) reprezentuje, ale z pewnoscia nie jest to interes Polski i Polakow. Polska nie jest az taka slaba, zeby nie moc szaulisom i banderowcom pokazac, ze nie zapomnielismy o ich haniebnych czynach. Jakos w stosunku do Rosji obecne wladze nie maja obiekcji, zeby prawdziwe i urojone krzywdy podnosic, nawet na forum miedzynarodowym. A chyba nikt nie moze powiedziec, ze Litwa i Ukraina sa silniejsze od Rosji, i mniej nam zagrazaja ( przynjmniej Ukraina, gdzie niektorzy maja pretensje terytorialne so Polski)
Hanba, po trzykroc hanba. Na pohybel banderlandowi!!!
tagore
15 marca 2017 o 08:49Polityka ukraińskiego Rządu wobec Polski jest
jednoznaczna,nieco wroga.Rząd w Kijowie słabnie
i szuka poparcia nie oferując nic w zamian.
Zet-Zet
15 marca 2017 o 09:32Ukraina nie (z)rezygnuje z neobanderyzmu. A my, Polacy będziemy z nim mieli coraz większy problem. Szkoda, że kolejny 'nasz’ rząd to zaakceptował.
miki
15 marca 2017 o 14:35Wprost przeciwnie Polska nie ma żadnego problemu z neobanderyzmem. Ma go natomiast Ukraina. Jest to zupełna ślepa uliczka dla samych Ukraińców ,a dodatkowo największy oręż dla Moskwy w walce z Ukraińcami.Rosjanie pompuja ten niewielki balonik do granic absurdu, wałkują temat codzienie w mediach. Ba jestem na 99% pewien ,że oni również odpowiadają za prowokacje z pomnikami. Banderyzm leży w interesie Rosji-ona o nim pisze, mówi, pielęgnuje go bo ma wówczas ARGUMENT, ma przeciwko czemu walczyć i ma wokół czego jednać sobie przeciwników. Wysunę tutaj dość ryzykowną tezę iż moment kiedy Ukraina porzuci te fałszywe banderowskie ideały będzie początkiem końca problemów Ukrainy.Pytanie czy się na to zdobędzie?
Jan
15 marca 2017 o 10:39Mamy różne optyki. Dla nas zabicie 100 tys. Rodaków to było, jest i będzie w naszych sercach. A oni patrzą na to w innym kontekście. W czasie Wielkiego Głodu na Ukrainie umarły miliony ludzi. Czy Ukraińcy wspominają to ? Nie. Co do Bandery uważają oni, że on walczył o niepodległość i przeciw wszystkim wrogom, w tym Polakom (do tego trzeba było mózgi polskich dzieci przebijać drutem …). A co do tego, ze oni walczyli również przeciw Niemcom to opcje tą ostatnio wyśmiał jeden szwedzki naukowiec, który się zajmuje tematem UPA. Była konferencja dwa m-ce temu w Kijowie. Zakwestionował on wszystkie informacje o ilości zabitych Żołnierzy Wehrmachtu przez UPA. Największe jaja są takie, ze różne Wiatrowicze opierają się w swoich kłamstwach na różnych ukraińskich publikacjach w których podaje się po kilkanaście tysięcy zabitych Niemców a w tych pracach w ogóle brakuje źródeł. Przy okazji autorem jednej z najważniejszych, (tez brakuje źródeł) jest ukraiński … terapeuta.
arkanoego
15 marca 2017 o 10:46Huta Pieniacka to symbol,ale nie pojednania.Bestialsko wymordowani mieszkańcy przez zwyrodniałych bandytów są symbolem(i ofiarą)ale zezwierzęcenia ludzkich ścierw ukraińskich.I do dzisiaj nie ma żadnych złudzeń -nic nie zmieniło się w tym zakresie. Współczesne LUDOBÓJSTWO (i metody żywcem wzięte z lat wojennych)-2 maja 2014, Odessa dom związków zawodowych.Reszta w necie dla zainteresowanych.
Peter
15 marca 2017 o 15:28A w Odessie wszystko sie zaczelo jak ruskij mir przerwal kordon policji
https://www.youtube.com/watch?v=JJyRWISa-wU
Ula
15 marca 2017 o 16:29A na Wolyniu niemowlaki napadly biednych bandytow, a ci musieli sie bronic, i walczyc o niezawissimaja.
Jan
15 marca 2017 o 10:56Jeszcze ja, to co powyżej napisałem jest w artykule: „Historyk kwestionuje dane nt. walk UPA z Niemcami, które propaguje ukraiński IPN” (http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/historyk-kwestionuje-dane-nt-walk-upa-z-niemcami-ktore-propaguje-ukrainski-ipn) W notce w Wikipedii dot. tego szwedzkiego profesora (prof. dr Per Anders Rudling ) pisze się „Rudling delivered a communiqué from Lund to concerned universities pointing out to the role of OUN-B in the Holocaust in Ukraine and the UPA involvement in the massacres of Poles in Volhynia and Eastern Galicia”.
miki
15 marca 2017 o 14:20Prawie 40 milionowa Polska, ponad 40 mln Ukraina. Cały czas słyszę o partnerstwie i takie tam ble ble ble. Czyż obu tych krajów nie stać do cholery na wysłanie służb (myślę ,że wystarczyłoby 3 specjalsów) na ciągłe monitorowanie miejsca kilka tygodni po odnowieniu. Przecież to trzeba być ociężałym umysłowo żeby nie wiedzieć że to się powtórzy- a okazja do złapania sprawców i jednoznacznego wyjaśnienia jest wtedy wyśmienita.
VOX15
15 marca 2017 o 14:41Z wami nie ma pojednania. Oddajcie Lwów i tyle w temacie
uk
15 marca 2017 o 18:13Lwów to możesz sobie nakazać a Kijów po plecach można dostać
Ula
15 marca 2017 o 16:30🙂