Pracownicy Morskiego Portu Handlowego (WMTP) we Władywostoku obrzucili kaskami Arkadija Korostielewa prezesa grupy transportowej FESCO, właściciela portu, oraz nowego dyrektora portu Romana Kucharczuka.
30 września na zebraniu akcjonariuszy WMTP odwołano z funkcji dyrektora Zairbeka Jusupowa. To spowodowało niezadowolenie wśród pracowników firmy. Już następnego dnia dokerzy rozpoczęli akcję protestacyjną w obronie swojego dyrektora.
Dziś protestowali pod budynkiem administracyjnym WMTP. Korosteliew i Kucharczuk wyszli do protestujących, żeby odpowiedzieć na ich pytania, ale gdy szli po placu z mikrofonami, robotnicy zaczęli w nich rzucać swoimi kaskami, wygwizdali i „wybuczeli” oficjeli.
Владивосток зажигает…. pic.twitter.com/l4L1wqHNTx
— Oleg Mitvol (@MitvolTV) October 5, 2020
Pracownicy powiedzieli mediom, że reakcja spowodowana była tym, że podobno Korostielew użył wobec nich słowa „bydło”.
Jednak, jak pisze Interfaks, miejscowe MSW na razie nie odnotowało żadnego zgłoszenia dotyczącego wydarzeń w porcie.
Zairbel Jusupow kierował portem we Władywostoku od 2016 roku. Za jego czasów wynik przeładunkowy w porcie zwiększył się z 5,6 miliona ton do 11,5 mld ton, a szybkość przeładunku z 278 do 548 kontenerów na dobę.
Oprac. MaH, tvrain.ru, twitter.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!