Szafowanie dzisiaj górnolotnymi hasłami o przyjmowaniu uchodźców to nie żaden akt humanitaryzmu, tylko dostarczanie amunicji i wspieranie reżimu w Minsku. Jest rzeczą jasną, że Łukaszenka wykorzystuje uchodźców/migrantów jako broń w walce z Zachodem. Litwa mierzy się z tym problemem w wydaniu irackim już od kwietnia – pisze Tomasz Grzywaczewski
Europy nie stać na powtórkę sytuacji z 2015 r., więc zamiast wzniosłych deklaracji trzeba skupić się na strzeżeniu granic i wysłaniu jasnego politycznego sygnału, że żadnej polityki otwartych drzwi nie będzie. Pomagać powinniśmy, ale z głową i tam gdzie jest to możliwe.
I to również dla dobra samych uchodźców. Najbardziej niemoralne w polityce „refugee welcome” było to, że zachęciła ona do przybycia ludzi, którzy inaczej prawdopodobnie pozostali by w domach (sam pamiętam takie rozmowy w obozie w Idomeni na grecko-macedońskiej granicy) a potem i tak zostali pozostawieni sami sobie.
Tomasz Grzywaczewski
fot. pasienis.lt
Komentarz pochodzi z profilu Autora na Facebooku. Zobacz także program Tomasza Grzywaczewskiego na kanale TV Kresy24.pl:
3 komentarzy
plus ratio quam vis
22 sierpnia 2021 o 05:53Zamiast biadolić polskim zwyczajem, należy tych Afgańczyków przyjąć do Polski, dać im pluszowe misie, paszporty UE, 1000 euro na głowę, europejskie ciuchy i umieścić w tymczasowym ośrodku w Osinowie Dolnym, koło Cedyni nad Odrą.
Dlaczego właśnie tam? Bo stamtąd najbliżej do Berlina… mieli by blisko jeździć do pracy. 😉
A poza tym Cedynia, to taka piękna historyczna miejscowość, która Polakom bardzo dobrze się kojarzy.
Ewentualnie Kostrzyń nad Odrą też odpowiednie miejsce dla Afgańczyków: róbta co chceta.
qumaty
22 sierpnia 2021 o 18:57Wiesz co, sam ich sobie do domu wez i tam asymiluj ok? W dowolnej ilości i za swoje. Najlepiej w Rosji skąd te banialuki zapewne piszesz. Polska zaś, juz dzis powinna intensywnie budowac solidny, parometrowy, naszpikowany elektroniką płot (ok może być pod napięciem), bo o ile Łukaszenka sam z siebie to jest cieńki bolek i conajwyżej pare tysięcy luda może nam tu zwieść samolotami, to z ruską pomocą mogą nam tu pół Azji zaraz wysłać. Rosja nie odpuści okazji by zdestabilizować nasz kraj – to akurat aksjomat i debatować nad nim nie trzeba. Paręset milionów na to pójdzie, ale szybko się zwróci w kosztach jakich nie wydamy na goszczenie tych ludzi tu. Prawo migracyjne wkrótce też z tego co wiem ma zostać zaostrzone i to akurat dobry ruch.
cd.
22 sierpnia 2021 o 06:09cd. Jak to by było pięknie i po europejsku, gdyby właśnie nad Odrą w Osinowie Dolnym powstało Europejskie Centrum Asymilacji. Jakby to ożywiło ruch transgraniczny, bo wiadomo „keine granzen”.
I jaki piękny sygnał zostałby wysłany do całej Europy: patrzcie, każdy Afgańczyk, który pojawi się na granicy polsko-białoruskiej po zaledwie trzech dniach znajdzie się w ośrodku w Osinowie Dolnym. A tu otrzyma bezpłatnie dach nad głową i śniadanie oraz bezpłatny kurs języka niemieckiego.
Pisząc te słowa poczułem się naprawdę dumnym Europejczykiem, mniej więcej tak samo, jak czuł się Mieszko I, pod Cedynią, 1000 lat temu. 🙂