Świat czekają kolejne konfrontacyjne kroki Moskwy: w krajach bałtyckich, basenie Morza Kaspijskiego, na Południowym Kaukazie, Bałkanach, Bliskim Wschodzie, Azji Środkowej, Arktyce Zachodniej a nawet na Białorusi – wszędzie, gdzie są strategiczne węzły komunikacyjne i zasoby energetyczne, które mogą zagrozić rosyjskiej dominacji – piszą autorzy analizy „PUTIN’s HYBRESSION” z Centrum Globalistyki „Strategia XXI”.
Pierwsze założenia wojny hybrydowej przeciwko sąsiednim państwom: Polsce, Chinom i krajom Azji Środkowej sowiecka Rosja opracowała już w latach 20-30 XX wieku.
We współczesnej Rosji geopolityczna rekonstrukcja przestrzeni euroazjatyckiej, z centralnym blokiem w postaci „ruskiego mira”, została wypracowana przez rosyjskiego geopolityka Aleksandra Dugina, zapoczątkowując popyt na najnowszą wersję prowadzenie wojny typu „low-cost” – czytamy w „PUTTIN’s HYBRESSION”.
Wojna hybrydowa, w której arsenale znajdują się środki od soft power do hard power, jest – zgodnie z opracowaniami S. Nikanorowa i S. Sołncewa na temat broni organizacyjnej (lub fałszywo-celowemu programowaniu) – idealnym mechanizmem tworzenia kontrolowanego chaosu.
W przypadku Ukrainy wykorzystanie broni organizacyjnej zaczęło się od rujnowania systemu zarządzania państwowego. Poprzez zmiany kadrowe system bezpieczeństwa został podporządkowany zewnętrznemu kierownictwu na Kremlu, co stworzyło bazę do następnych działań – aneksji typu hybrydowego w 2014 r.
Aneksja Krymu, mająca na celu powrót do porządku jałtańskiego z 1945 roku, zainicjowała przemianę przestrzeni euroazjatyckiej.
Krymska kampania Rosji stanie się podręcznikowym przykładem sukcesu wojny hybrydowej. Projekt „Noworosja” natomiast jest przykładem klęski, kiedy kalka krymskiej kampanii została automatycznie nałożona na region mający własną specyfikę, inną niż krymska. Z całą analizą (format pdf) zapoznasz się tu.
Kresy24.pl
5 komentarzy
jubus
29 kwietnia 2016 o 13:17Może i tak, tyle tylko, że nam, Polsce to nie przeszkadza. Jak pisałem, Polska i tak jest w strefie wpływów Niemiec, Francji i USA, więc nic nam się nie stanie, bo i tak jesteśmy już niemal trupem. Rosja robi to, na co Polska i tak nie będzie sobie w stanie pozwolić przez następne dekady. Tzw. Międzymorze jest niczym więcej a repliką Mitteleuropy oraz stretegii rosyjskiej. Polska jest zwyczajnie za słaba, by zajmować się teraz Rosją, musimy skupić się na RFN, Francji i USA. To są nasi przeciwnicy na obecną chwilę.
Michał Mieczysław
29 kwietnia 2016 o 16:31Brednia.
Moskal zawsze był i będzie największym zagrożeniem dla tego regionu i największym katem ludu Słowiańskiego.
JW
29 kwietnia 2016 o 13:48Z wojną hybrydowa jest jak z zarządzaniem i przywództwem.
Zarządzający to najstarszy zawód świata
a przywódca bywali nawet pół- analfabeci,
ale jako nauka powstało to dopiero w XX w najpierw w USA(pomijając pojedyncze podręczniki w rodzaju Makiwaeliego czy nawet Biblii) .
Tak samo z hybrydowymi konfliktami
mieszanie propagandy(inne były tylko środki),finansów,skrytobójstwa,przedsatwiania się jako wybwacy,
albo działanie pod fałszywą flaga(zob (fr. faux chouans, contre-chouans) szukania jurgieltników itp jest stare jak świat i Rosjanie niczego nowego nie wymyślili.
Kopalnia takich wzorców jest np średniowiecze gdzie w stosunku do możnych nie było hamulca bezpieczeństwa w postaci przynależności narodowej-stad nie mieli problemów z przechodzeniem na druga stronę jełki i to się opłacało(tyle że my znanym średniowiecze jako wielkie bitwy na ubitym polu-one sie przebiły- co jest fałszem wręcz w niektórych okresach unikano takich strać)
A dziś
Amerykanie uwierzyli Revolution in Military Affairs (RMA)
uwierzyli że wystarczy sama zabójcza technologia do realizacji celów strategicznych – przy minimalnych stratach własnych.
Rosjanie podeszli bardziej kompleksową-nie tyle wymyśli coś nowego-co nie zerwali z klasyką.
hahaha
30 kwietnia 2016 o 00:10Mam jeszcze jeden ciekawy artykul o historii moskali.(hahaha-abstrachujac od tego artykulu – jezeli chazarowie, ktorymi tak straszy nas, przed chwila ogladana i wszechobecna, kacapska propaganda, to mieszanka mogolsko-tatarsko-ugrofinska,turanowie – to tej „mieszance” wrecz idealnie ospowiada sklad etniczny rosjii.I jezeli ta mieszanka tak zagraza swiatu jako nwo- to moskale strasza swiat przed samymi soba, nazywajac siebie samych „zydami””.A tak w rzeczywistosci to 90% wrogich Polsce zydow to „zydowscy rosjanie”- tak okreslil ich F.Koneczny)
http://pikio.pl/jak-moskale-przywlaszczyli-historie-rusi-kijowkiej/
Cytat -„W IXw.- XIIw. wielki kraj, od Tułi, Riazania i obecnego obwodu moskiewskiego, Merowie, Wiesowie, Mokszanie, Czudowie, Mordwini i inni- wszyscy to jeden naród- Moksal. Plemiona te, stały się później podstawą dla ludzi, którzy nazywają siebie ‚wielkorusinami’.”
hahaha
30 kwietnia 2016 o 12:27jacek Bartosiak
https://www.youtube.com/watch?v=cF96vjZm7io