Gruzińskie partie opozycyjne Zjednoczony Ruch Narodowy i Europejska Gruzja, uznały weekendowe wybory parlamentarne za niesprawiedliwe i twierdzą, że zbojkotują drugą turę.
Jeden z liderów EG Davit Bakradze, powiedział dziennikarzom, że wybory, które odbyły się 31 października „nie były ani wolne, ani uczciwe”, a jego partia odmawia przyjęcia ostatecznych wyników. „Wybory, w których oszukańcze mechanizmy były wykorzystywane na pełnych obrotach; wybory, w których uczestniczyły jednocześnie struktury partyjne, państwowe i przestępcze; wybory, w których zastraszano wyborców … nie można uznać za uczciwe wybory. Nasza ocena jest jasna: wybory te nie były ani wolne, ani sprawiedliwe i nie odzwierciedlają woli narodu gruzińskiego ”- powiedział Bakradze.
Największa partia opozycyjna, Zjednoczony Ruch Narodowy (ENM), również odrzuciła wyniki głosowania, które międzynarodowi obserwatorzy określili jako „dalekie od doskonałości”. Jednocześnie obserwatorzy z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) stwierdzili, że wybory w Kaukazie, w którym uczestniczyło około 3,7 miliona ludzi, były „konkurencyjne” i „ogólnie przestrzegano (w nich) podstawowych wolności”.
Druga tura odpędzie 21 listopada się w 15 okręgach, partia rządząca najpewniej zapewni sobie wtedy większość w nowym parlamencie. Partie opozycyjne zapowiedziały, że 8 listopada zorganizują wiec, aby zaprotestować przeciwko oficjalnym wynikom wyborów i wezwać do rozpisanie nowych.
Rferl.org Oprac Mk
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!