W Brześciu trwają uroczystości pogrzebowe 33 – letniego białoruskiego opozycjonisty Alesia Czerkaszyna, który zginął w Donbasie pełniąc służbę kapelana ukraińskich sił bezpieczeństwa.
Pożegnanie Alesia Czerkaszyna, członka Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji odbywa się na dziedzińcu domu, w którym mieszkał z rodzicami przed wyjazdem do Donbasu. W ostatniej drodze będą mu towarzyszyć przyjaciele i współpracownicy.
Jak zauważył Biełsat, w uroczystościach pogrzebowych pierwszego Białorusina walczącego po stronie sił rządowych nie uczestniczyli ani przedstawiciele ambasady Ukrainy w Mińsku, ani Konsulatu Generalnego w Brześciu. Dyplomaci wymówili się innymi obowiązkami.
Mężczyzna walczył w Donbasie od początku 2015 roku, był kapelanem białoruskich ochotników walczących po stronie oddziałów ukraińskich, posługiwał się pseudonimem „Taras”. 10 sierpnia Czerkaszyn został ciężko ranny w bitwie z prorosyjskimi separatystami pod Wołnowachą. Stracił rękę, odłamki moździerza spowodowały zakażenie, kilka tygodni później zmarł w szpitalu.
3 września o godzinie 14.00 zostanie pochowany na cmentarzu w Kamienicy Żyrowieckiej.
Kresy24.pl/fot: euroradio.fm
5 komentarzy
Demon
3 września 2015 o 13:30Po świńsku zachowali się dyplomaci Ukrainy.
Walczą za ich wolność, a oni nawet nie ruszą du.y, żeby oddać cześć bohaterowi walczącemu o ich Ojczyznę.
Na miejscu Poroszenki wywalił bym te (usun-obraź.-red.) na zbity pysk, no chyba ,
że i sam Poroszenko układa się z po cichu z Mordorem i markuje obronę Ukrainy.
SyøTroll
3 września 2015 o 13:33Kapelan to kapelan. Ale czemu akurat związał się ze sbukami i bandami zbrojnymi ?
Demon
3 września 2015 o 13:36Tak sobie myślę, może faktycznie nie warto ginąć za taki naród ?
Szkoda tylko takich wspaniałych ludzi, którzy bohatersko, tak jak na Westerplatte, nad Wizną ,bronili lotniska w Doniecku.
Szkoda Cyborgów i im podobnych, którzy giną prawie co dnia za urzędnicze ścierwojady, przez urzędasów Mordoru.
SyøTroll
3 września 2015 o 14:47Szkoda ludzi (z tym mogę się zgodzić), którym wmówiono, że będą bronić integralności, walcząc przeciw swoim współobywatelom.
nic smiesznego
4 września 2015 o 23:52bohaterowie nie umieraja nigdy, pozostaja w naszej pamieci, wierze ze kiedys w prawdziwie wolnej bialorusi, bialorusi bez komunistow, ulice bada nosily nazwisko tego bohatera, spoczywaj w pokoju