Prawo ważniejsze niż wierność Putinowi? I to w rządzonej żelazną ręką Czeczenii, znanej z czołobitnych gestów Ramzana Kadyrowa wobec Kremla!
A jednak. Około 500 funkcjonariuszy czeczeńskiego MSW odmówiło podpisania skandalicznego raportu zawierającego deklarację wykonywania każdego rozkazu wydanego przez głównodowodzącego Federacji Rosyjskiej Władimira Putina oraz prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa.
Odważyli się mimo, że niepodpisanie lojalki groziło zwolnieniem ze służby. Zamiast 500 niepokornych przysięgę złożyli poborowi, wzięci do milicji spośród bezrobotnej młodzieży. W wiernopoddańczej ceremonii, którą zorganizowano w centrum Groznego wzięło udział ok. 20 tys. mundurowych.
Wymyślona przez Kadyrowa akcja stoi w sprzeczności z rosyjskim prawem, ponieważ funkcjonariusze MSW podporządkowują się wyłącznie kierownictwu policji. Nie są cywilami, nie mogą więc przysięgać na wierność głównodowodzącemu, nie są też wojskowymi, więc nie mogą wykonywać bezpośrednich poleceń prezydenta, który sam jest przedstawicielem władzy wykonawczej.
Kresy24.pl/novayagazeta.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!