Prokuratura w Grodnie ponad dwa lata badała stan dziedzictwa architektonicznego w mieście. W toku przeprowadzonych działań „biegli” ustalili, że; „wiele zabytkowych budynków jest w złym stanie, a środki przeznaczone na ochronę zabytkowych obiektów są niewystarczające…”.
Portal svaboda org. cytuje fragmenty raportu „biegłych prokuratury” z Grodna, którzy stwierdzają, że część zabytków nie jest eksploatowana przez długi czas, wiele z nich jest kompletnie zdewastowanych a środki, które powinni przeznaczyć ich właściciele na zachowanie obiektów historyczno- kulturowych są znikome i niewystarczające. Nie rzadko właściciele nie inwestują w nie żadnych środków”.
Historyk architektury, znawca Grodna – Igor Trusow powiedział dziennikarzom Svabody, że problem nie polega na tym, że sprawą zajmuje się prokuratura, która nie posiada przecież żadnych fachowców w tej dziedzinie. Problem w systemie. Pomimo tego, że na Białorusi istnieją rozwiązanie prawne pozwalające na wyciąganie konsekwencji w stosunku do osób odpowiedzialnych za zaniechania ochrony zabytków w ramach obowiazków służbowych, jak dotąd nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności, żadna sprawa karna nie została wszczęta.
Trusow jako przykład podaje ulicę Kirowa, która prawie nigdy nie jest zamykana dla ruch samochodowego, dla transportu miejskiego. Tam ze starej wieży skradziono unikalną balustradę balkonową z XIX wieku. Teraz wprawdzie sprawą zajmuje się prokuratura, pytanie tylko, czy sprawę doprowadzi do końca. Jeśli tak się stanie, będzie można mówić o jakimś precedensie.
Według informacji portalu Svoboda.org, prokuratura rejonowa w Grodnie skierowała do przewodniczącego miejskiego komitetu wykonawczego pismo, w którym rekomenduje ukaranie dyscyplinarne tych pracowników magistratu, którzy byli odpowiedzialni za zapewnienie ochrony zabytków, i obowiązków swoich nie dopełnili.
Prokuratura zwraca uwagę na inne zaniedbane, nie restaurowane zabytki w Grodnie. Wśród nich wymienia na przykład; dom w stylu modernistycznym przy ulicy Socjalisticzeskiej 44, były hotel Royal przy ulicy Gorodniczanskoj, który został zupełnie zdewastowany przez dwudziestego z rzędu właściciela.
Krresy24.pl/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!