W Grodnie powiesił się 21- letni Maksim. We wrześniu odszedł ze służby w owianym złą sławą OMON (Oddział Mobilny Specjalnego Przeznaczenia).
Tragedia miała miejsce 25 stycznia w Grodnie. Jak dowiedział się portal s13.ru, w wynajmowanym mieszkaniu w jednym z grodzieńskich bloków znaleziono powieszone ciało młodego mężczyzny. 21-letni Maksim N. odszedł z OMON- u we wrześniu 2020 roku i w momencie tragedii był bezrobotny.
Żona zmarłego powiedziała dziennikarzom, że nie do końca wierzy w wersję samobójstwa. W dniu tragedii rozmawiała z mężem na dwie godziny przed śmiercią – ani podczas rozmowy, ani w głosie nie zauważyła nic niepokojącego.
— Był w domu, miał pojechać tego dnia do rodziców do innego miasta, poprosił o zarezerwowanie biletu, co też zrobiłam. Wcześniej wybierał się z bratem do aqua- parku. Ale wieczorem przestał odbierać telefony – ode mnie, brata, przyjaciół. Wróciłam do domu i zobaczyłem wszystko – powiedziała wdowa. Jej uwagę zwróciły rzucone na podłogę klucze i rozbita lampa. Kobieta twierdzi, że Maksim nie miał na ciele żadnych zadrapań ani śladów walki.
Młoda wdowa twierdzi, że jej mąż odszedł ze służby we wrześniu z powodów zdrowotnych. Wcześniej był na zwolnieniu lekarskim, a w sierpniu nie brał udziału w brutalnym rozpędzaniu powyborczych protestów. Mówi, że nie opowiadał się po żadnej ze stron, ale deklarował, że nie jest w stanie występować przeciwko ludziom.
Grodzieńska milicja potwierdziła grodzieńskiemu blogowi S13.ru, że zmarły do września pracował w OMON.
— Funkcjonariusz miał apolityczne poglądy i jego zwolnienie nie miało żadnego związku z wydarzeniami w kraju. Już wcześniej zamierzał zrezygnować – poinformowała służba prasowa MSW Obwodowego Komitetu Wykonawczego Grodna.
Zmarły osierocił roczną córeczkę.
oprac. ba.
3 komentarzy
Andrew
3 lutego 2021 o 16:07Cepy zawsze dbały o swoich. Tam w cepowie jeden drugiego kopał w plecy i tam jest to normalne SIC
Andrew
3 lutego 2021 o 16:14Faszystowskie facjaty.
Andrew
3 lutego 2021 o 20:33Radziecki morderca