
Gintautas Paluckas w środku. Fot: /x.com/g_paluckas
Premier Litwy Gintavas Paluckas skrytykował decyzję Polski o jednostronnym wprowadzeniu wzmocnionych kontroli granicznych z Litwą. Stwierdził, że decyzja ta stwarza niedogodności dla podróżnych po Europie i jest sprzeczna z duchem strefy Schengen, która jest jedną z podstawowych wartości UE, podaje Delfi.lt .
Według Gintautasa Paluckasa, Polska podjęła tę decyzję ze względu na problem migracji wtórnej, w tym napięcia z Niemcami o to, jak zatrzymać fale nielegalnych migrantów. Uważa, że polityczne powody tej decyzji są ważne, ale nie powinna być długoterminowa.
Paluckas zauważył również, że Litwa nie podejmie działań lustrzanych i nie zacznie „łapać” Polaków na swoim terytorium. Wzmocni natomiast nadzór migracyjny na granicy z Łotwą, ponieważ migranci stamtąd mogą wjechać na Litwę, a następnie do Polski i Niemiec przez niekompletną barierę fizyczną na Łotwie.
Od północy 7 lipca Polska wprowadziła kontrole na 13 przejściach granicznych z Litwą, a także wzmożony nadzór na tzw. „zielonej granicy” – polach, lasach i akwenach wodnych. Obywatelom wjeżdżającym do Polski przypomina się o konieczności posiadania przy sobie paszportu lub innego dokumentu tożsamości.
ba za delfi.lt
1 komentarz
Krzysztof
8 lipca 2025 o 14:02Litwa nie zauważyła że Niemcy wprowadziły kontrolę graniczną w październiku 2023 i trwa do dnia dzisiejszego