Pracownicy zakładów potasowych „Belaruskalij” poinformowali 15 października, że jeden z górników kończących nocną zmianę, odmówił wyjścia na powierzchnię i przykuł się łańcuchem do metalowej konstrukcji obok szybu, na głębokości 440 m.
Aleksander Kurban, bo tak nazywa się górnik, w ten sposób zamanifestował swój protest przeciwko działaniom władz, poinformował w serwisie Telegram komitet strajkowy „Belaruskalij”.
Kurban opublikował wcześniej list otwarty do robotników i dyrekcji kopalni, w którym przedstawił żądania polityczne i ekonomiczne. Górnik oczekuje podwyżki pensji, lepszych warunków pracy, zaprzestania przez kierownictwo prześladowania niezależnego związku zawodowego. Mężczyzna żąda powtórzenia wyborów prezydenckich,, zwolnienienia więźniów politycznych oraz zaprzestania przemocy wobec demonstrujących Białorusinów.
oprac. ba na podst. nashaniva.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!