Kampania antyalkoholowa z lat 80. była błędem – stwierdził w rozmowie z „Komsomolską Prawdą” były prezydent Michaił Gorbaczow.
Za szczególnie nieprzemyślany krok Gorbaczow uznał zamykanie sklepów monopolowych, szczególnie w Moskwie, co sprawiło, że po alkohol ustawiały się gigantyczne kolejki, a z półek zaczął znikać cukier, ponieważ powszechna stała się produkcja samogonu.
Zamiast kampanii należało prowadzić przemyślaną, systemową i długoplanową walkę z alkoholizmem – stwierdził po latach autor rosyjskiej „pieriestrojki”.
Mimo to Michaił Gorbaczow uważa, że pewne pozytywne efekty udało się osiągnąć: np. zmalała śmiertelność (w trakcie trwania kampanii zmarło 1,6 miliona ludzi mniej iż w latach wcześniejszych) oraz liczba wypadków przy pracy i na drogach.
Kampania antyalkoholowa rozpoczęła się w ZSRS w 1985 roku. Podniesiono ceny na alkohol, radykalnie zmniejszono liczbę sklepów i lokali, w których można go było kupić. Za picie „pod chmurką” groziła nagana w pracy, zawieszenie pensji, odebranie premii, możliwości wyjazdu do domów wypoczynkowych i sanatoriów, wyrzucenie z partii lub Komsomołu. Zakazano picia alkoholu w czasie oficjalnych uroczystości, propagowano bezalkoholowe wesela (to wtedy do Gorbaczowa przymkną przydomek „Mineralnego Sekretarza”).
Prohibicja doprowadziła do ogromnego zmniejszenia wpływów do budżetu państwa, a na potrzebny do pędzenia samogonu cukier wprowadzono kartki. W 1987 r. władze zaczęły się wycofywać z walki z alkoholizmem, by osłabić wzbierającą falę społecznego niezadowolenia.
Kresy24.pl
1 komentarz
Olek
16 maja 2015 o 02:07Pijacki naród. Nic dziwnego, że zachowują się jak pijana małpa z kałachem.