Z inicjatywy parlamentarzystów Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin zmieniony został dzisiejszy porządek obrad Sejmu. Wypadła z niego debata na temat konwencji stambulskiej a także inicjatywy w/s zakazu terminacji ciąży.
Kluczowym argumentem dla polskich posłów był fakt, że dzisiaj, 15 maja wypada Międzynarodowy Dzień Rodzin. Jak powiedziała Rita Tamasuniene, trudno w takim szczególnym czasie poruszać problem konwencji antyprzemocowej i aborcji przy jednoczesnym zachowaniu pluralizmu światopoglądowego, bez którego z kolei debata nie miałaby żadnego sensu.
Przypomnijmy: konwencja stambulska – w pełnym brzmieniu: konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet nie jest tym, czy mogłaby się wydawać, gdyby sądzić tylko po nazwie. Pod płaszczykiem ochrony kobiet przed agresją mężczyzn redefiniuje ona tradycyjną rodzinę w duchu genedryzmu, którego podstawowa teza głosi, że płeć człowieka, nie jest rezultatem uwarunkowań biologicznych, ale że skonstruowana jest kulturowo.
Konwencja została podpisana przez 36 państw (w tym przez Polskę), ale nie w każdym z nich weszła ona w życie. Tak jest między innymi na Litwie. Tamtejsze relatywnie konserwatywne w sprawach obyczajowych społeczeństwo nie darzy ideologii gender szczególną estymą.
Wygląda na to, że polscy posłowie – którzy dla inicjatywy przesunięcia debaty na następny wtorek otrzymali od swych kolegów poparcie w wymiarze większości bezwzględnej – popsuli szyki niejakiej Dalii Leinartė, przewodniczącej Komitetu ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet (CEDAW) Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jak donoszą nasi informatorze Leinarte zamierzała przeprowadzić w Sejmie huraganowy atak na litewski ciemnogród.
Tymczasem ciemnogród wygrał potyczkę. Pytanie, czy wygra wojnę.
Telesfor
1 komentarz
Mariusz
15 maja 2018 o 22:36Jak najbardziej właściwa postawa posłów AWPL-ZCHR.
Brawo za zdecydowaną reakcję i powstrzymanie propagandy genderowej, antyrodzinnej i antychrześcijańskiej.