Rosja włącza już żołnierzy Korei Północnej do walk w obwodzie kurskim. Wcześniej informowała o tym strona ukraińska, teraz potwierdził to także wysoki rangą urzędnik Departamentu Obrony USA.
Został on upoważniony do rozmowy z dziennikarzami jedynie pod warunkiem zachowania anonimowości. Jak informuje New York Times, Amerykanin potwierdził, że zginęło lub zostało rannych już kilkuset północnokoreańskich żołnierzy.
Jak czytamy, ukraińskie wojska zadały im ciężkie straty. Żołnierze ci są częścią sił rosyjsko-północnokoreańskich, których liczebność w obwodzie kurskim ma wynosić nawet 50 tysięcy.
Żołnierze północnokoreańscy opisywani są jako nieposiadający żadnego doświadczenia bojowego, przez co są bardzo podatni na ukraińskie ataki na ich centra dowodzenia i pozycje piechoty.
Już wcześniej ze strony USA pojawiały się podobne doniesienia, jednak nie tak szczegółowe. Rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder powiedział, że Departament zauważył „oznaki”, że Rosja zaangażowała żołnierzy KRLD w walkę i ponieśli oni pierwsze straty.
Wczoraj informowaliśmy też o wagonach kolejowych pełnych rannych północnokoreańskich żołnierzy. Wołodymyr Zełenski przekazywał z kolei makabryczne informacje na temat palenia twarzy północnokoreańskich żołnierzy przez rosyjskie wojska.
swi/kyivpost.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!