Nie ma znaczenia- zachód, wschód czy centrum Białorusi – wszędzie powtarza sie ten sam obrazek: Gigantyczne kolejki chcących wpisać się na listy poparcia kandydatów, ubiegających się o wpisanie na listy wyborcze w zaplanowanych na 9 sierpnia wyborach prezydenckich.
Jak zauważa internetowa gazeta Nasza Niwa, te tłumy stojące często w strugach deszczu, to de facto demonstracja sprzeciwu wobec Aleksandra Łukaszenki.
Na zdjęciach przesłanych do redakcji przez czytelnika Jurija z Żodino: w sobotę 30 maja setki ludzi stoją w kolejce, aby zapisać się na Swietłanę Tichanowską. To 65-tysięczne miasto w powiecie mińskim nigdy nie widziało czegoś podobnego.
Żodino to miasteczko przemysłowe niedaleko Mińska, w którym produkowane są słynne ciężarówki BelAZ. Sytuacja gospodarcza jest tam trudna ze względu na spadek popytu na białoruskie wywrotki.
Proszę zwrócić uwagę, że w kolejkach czekają ludzie w różnym wieku, większość stoi w maskach , co wskazuje na ich odpowiedzialność społeczną.
Takie same obrazki zaobserwowano dziś w innych miastach kraju.
w Mołodecznie
A to Mińsk sprzed tygodnia
Zobaczcie Państwo co się działo w Lidzie
У цэнтры Ліды сотні людзей стаяць у чарзе, каб паставіць подпіс за патэнцыйную кандыдатку ў прэзыдэнты Сьвятлану Ціханоўскую.
Opublikowany przez Радыё Свабода Sobota, 30 maja 2020
Grodno
W Grodnie po raz kolejny zatrzymano wczoraj popularnego blogera Siergieja Tichanowskiego.
Ale to nie on kandyduje. Tuż przed terminem złożenia dokumentów rejestracyjnych do Centralnej Komisji Wyborczej RB Siergiej został aresztowany na 15 dni. Władze za wszelką cenę chciały uniemożliwić mu kandydowanie na urząd.
Ale w ostatniej chwili wniosek o rejestrację jako kandydatki na prezydenta złożyła jego żona Swietłana, nauczycielka, obecnie na urlopie wychowawczym.
Tichanowski wzywa do protestów ulicznych przeciwko reżimowi Aleksandra Łukaszenki. Jak przypomina Nasza Niwa, jego blog na kanale YouTube stał się jednym z najpopularniejszych na Białorusi.
Piątkowe zatrzymanie Siergieja Tichanowskiego dało również impuls do zjednoczenia się alternatywnych kandydatów. Walery Cepkało i jego żona w sobotę publicznie złożyli podpis pod kandydaturą Swietłany Tichanowskiej.
Popularny lider chadeków, Paweł Sewieryniec wezwał ludzi w całym kraju, by w niedzielę o godzinie 12 w południe wyszli na pikiety, podczas których będą zbierane podpisy dla Swietłany Tichanowskiej.
A bankier i filantrop Wiktor Babaryko, który według sondaży internetowych jest liderem kampanii prezydenckiej, nazwał aresztowanie Tichanowskiego „bezprawnym” i obiecał prawne i finansowe wsparcie wszystkim, których dotkną represje lub znajdą się pod presją władz.
A to już Polesie i Pińsk
oprac. ba na podst. Nasza Niwa.svaboda.org
1 komentarz
Paweł Roś
31 maja 2020 o 00:03Bardzo zła organizacje, jeśli nie powiedzieć absolutny brak.
Przykład:
Zebrali kilka czy kilkanaście tysięcy podpisów (to dużo w ciągu doby), ale co z nimi?
Odpowiadam, zostały odebrane i będą wykorzystane dla celów przeciwko kontrkandydatom Łukaszenki.
Prosta sprawa, ale przegrana i zmarnotrawiona.
Co należało zrobić, spodziewając się prowokacji?
Należało jedynie zaopatrzyć się w kilkadziesiąt zwolenników, którzy co 10 minut zabierają i znikają (do sztabu) podpisy. A tu…?
Dziady i tyle.
Te wszystkie podpisy mogą teraz być wykorzystane przeciwko a nie ZA kontrkandydatów, bo lukaszysci powiedzą nie, bo nie – NIE WOLNO, BO DWA RAZY SIĘ PODPISYWAĆ NIE NIE GODZI.