11 lipca 2022, w rocznicę „Krwawej Niedzieli”, gdy w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedłożył Radzie Najwyższej projekt ustawy o nadaniu Polakom specjalnego statusu na Ukrainie
Taką informację przekazał Prezydent Polski Andrzej Duda, przemawiając w 79. rocznicę tragedii wołyńskiej, gdzie mówił o stosunkach polsko-ukraińskich.
– Dzisiaj można widzieć w tym sytuację odwrotną do tamtej, gdy Polaków usiłowano się za wszelką cenę pozbyć, także zabierając im życie. Dzisiaj Ukraina poprzez ten akt i gest prezydenta składa symboliczne zaproszenie, jesteście tutaj na szczególnych prawach witani. Niech to też będzie dla nas jakiś znak w tych wszystkich sprawach, których często mówić trudno – podkreślił Prezydent RP.
Andrzej Duda podkreślił, –Prawda musi być jasno i mocno wypowiedziana. Nie chodziło i nie chodzi o zemstę, o żaden odwet, Broń Boże, nie ma lepszego dowodu na to, niż czas, który mamy teraz. To co dzieje się teraz między Polakami a Ukraińcami jest najlepszym na to dowodem. Tam gdzie tyle razy leżał karabin, topór, widły, sękaty kij, położony został chleb i ręka została wyciągnięta by pomóc. I została ona przyjęta z wdzięcznością i łzami, mówił polski prezydent.
Polski prezydent podkreślił w swoim przemówieniu, że Polsce i Warszawie potrzebna jest zgoda, bo na niezgodzie korzystać może jedynie Kreml, który dziś próbuje pozbawić Ukrainę wolności i ziemi, odebrać jej niepodległość, wielkie marzenie o własnym suwerennym, niepodległym, silnym państwie, które Ukraińcy od lat realizują.
– Chcemy prawdy, grobów, tego, co jest normalne w cywilizacji, w której nasze narody wyrosły. Chcemy móc pomodlić się na grobach naszych najbliższych, rodaków. Chcemy zaoferować to samo, aby i tam gdzie na naszej ziemi pochowani są Ukraińcy był grób. Nie licytujmy się na liczby, wolałbym, abyśmy licytowali się na to, ile prawdy potrafimy pokazać. Niechże na tej prawdzie zbuduje się nasza nowa relacja; niech słabość przekuje się w siłę – podkreślał.
-Potrzeba nam wielkiej odpowiedzialności dla przyszłości. Po obu stronach tej granicy, o której prezydent Zełenski powiedział, że prawie jej już nie ma. Wierzę, że poradzimy sobie z tym trudnym wyzwaniem i to, co dzieje się na przestrzeni ostatnich miesięcy, to rodzący się ze zgliszcz nowy obraz polsko-ukraińskiej relacji, prawdziwie sąsiedzkiej i prawdziwie bratniej, gdzie na dom sąsiada patrzy się bez obaw – dodał prezydent.
11 lipca 1943 r. miała miejsce tzw. krwawa niedziela na Wołyniu, kiedy to oddziały UPA zaatakowały jednocześnie liczne polskie wioski. Ludobójstwo dokonane na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów jest jedną z najtragiczniejszych kart w naszej historii.
Akcje wymierzone przeciwko ludności polskiej były szczegółowo zaplanowane, przeprowadzone według odgórnych rozkazów. Pierwsze z nich brzmiały, aby mordować jedynie mężczyzn w wieku od 16 do 60 lat, jednak od początku nikt tego nie przestrzegał. Kolejne dyrektywy mówiły o likwidacji całego „elementu polskiego” bez względu na płeć i wiek. Od stycznia 1943 r. rozpoczęto ataki na pojedyncze osoby i wsie, głównie w zachodniej część Ukrainy. Ostrzegano o konieczności opuszczenia Ukrainy w ciągu jednej doby, a w przypadku niezastosowania się do rozkazu, grożono śmiercią całej rodzinie. Od kwietnia 1943 r. rozpoczęły się masowe ataki na wsie i kolonie polskie na terenie całego Wołynia.
Agencja Unian wskazuje, że projekt ustawy nie został jeszcze opublikowany na stronie internetowej Rady Najwyższej Ukrainy.
ba za dorzeczy.pl/unian.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!