Kirgistan wprawdzie nie zakaże gejom i lesbijkom spotkań i nie wtrąci ich do więzień, ale homoseksualnych małżeństw i gej-propagandy nie zaakceptuje.
„Powiedzieliśmy otwarcie, że nie będziemy przejmować wszystkich „zdobyczy” Zachodu, a jedynie wartości, które będą sprzyjały rozwojowi naszego kraju. W niektórych państwach Europy są dozwolone małżeństwa jednopłciowe, tymczasem dla nas jest to niewyobrażalne. Jesteśmy przeciwni propagandzie homoseksualizmu” – oświadczył premier Asylbiek Dżeenbiekow.
Dla uspokojenia członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, których „zdumiał” projekt ustawy wprowadzającej zakaz gejowskiej, kirgiski premier wyjaśnił, że władze nie zamierzają wtrącać się do życia osobistego gejów i lesbijek, nie zakażą im spotkań, ani nie wsadzą do więzienia, jak to było za czasów Związku Radzieckiego.
Kresy24.pl/Studio Wschód/BIS-Biuletyn Informacyjny Studium Europy Wschodniej/regnum.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!