„Jest słowo samobójstwo. W odniesieniu do tego co potencjalnie zrobił Gazprom w Polsce można stworzyć nowe: samoosankcjonowanie. Jeżeli Rosjanie bezprawnie zatrzymali dostawy, kontrakt jamalski idzie do kosza przed czasem a sprawa skończy się w sądzie. Do swidania!” – skomentował przerwanie dostaw przez Gazprom do Polski ekspert od energetyki, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik.
„Rosja wstrzymała dostawy gazu do Polski w ramach kontraktu jamalskiego – dowiedział się nieoficjalnie Onet. Jeśli to prawda, to nie ma powodów do obaw. Jesteśmy gotowi zakończyć import z Rosji od ręki i miło, że Gazprom daje podstawy do sądu. 3S: spokój, sankcje, solidarność” – napisał również na portalu społecznościowym Jakóbik.
Również Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wystosowało uspokajający komunikat:
„PGNiG otrzymało od Gazpromu pismo zapowiadające całkowite wstrzymanie dostaw w ramach kontraktu jamalskiego. PGNiG i GAZ-SYSTEM informują, że obecnie wszystkie dostawy do odbiorców są realizowane zgodnie z ich zapotrzebowaniem. Spółki monitorują sytuację i są przygotowane na różne scenariusze. W dniu 26 kwietnia Gazprom poinformował PGNiG o zamiarze całkowitego wstrzymania dostaw w ramach kontraktu jamalskiego z początkiem doby kontraktowej 27 kwietnia. GAZ-SYSTEM i PGNiG pozostają w stałym kontakcie i na bieżąco monitorują sytuację związaną z zaprzestaniem dostaw przez Gazprom. Obecnie infrastruktura przesyłowa zarządzana przez GAZ-SYSTEM funkcjonuje bez zakłóceń. Krajowy system przesyłowy jest zasilany na bieżąco za pomocą także innych wejść do systemu gazowego, zatłaczane są podziemne magazyny gazu, a przesył paliwa do odbiorców jest realizowany zgodnie z bieżącym zapotrzebowaniem” – napisano.
„Dzięki realizacji rządowej strategii dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w paliwo gazowe PGNiG jest przygotowane do pozyskania gazu z różnych kierunków m.in. poprzez połączenia gazowe na granicy zachodniej i południowej oraz Terminal LNG w Świnoujściu, który sukcesywnie zwiększa liczbę obsługiwanych metanowców. Uzupełnieniem bilansu jest krajowe wydobycie gazu oraz zapasy paliwa zgromadzone w podziemnych magazynach gazu. Obecnie stan zapełnienia magazynów wynosi ok. 80 procent i jest znacząco wyższy niż w analogicznym okresie w poprzednich latach. PGNiG i GAZ-SYSTEM monitorują sytuację i na bieżąco będą informować rynek” – czytamy dalej.
– Jesteśmy gotowi na pełną niezależność od surowców rosyjskich. Jesteśmy gotowi na pełne odcięcie – zapewniła z kolei na specjalnej konferencji prasowej minister klimatu i środowiska Polski Anna Moskwa.
– Gaz-System realizuje dywersyfikację dostaw gazu do Polski. Wariant zakładający odcięcie dostaw gazu rosyjskich był przygotowany i jest realizowany. To wariant, w którym wszyscy odbiorcy otrzymają gaz na poziomie jak do tej chwili – zapewniał minister Piotr Naimski, pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury technicznej.
– PGNiG ma kontrakt jamalski który obowiązuje. W żaden sposób ten dekret ani korespondencja z Gazpromem nie są zobowiązujące. W związku z tym PGNiG otrzymał informację, że z dniem jutrzejszym gaz przez Gazociąg Jamalski nie będzie płynął – podała minister. – To oznacza to samo co komunikowaliśmy 24 lutego, w marcu, kwietniu i dzisiaj, kiedy jeszcze tej wiadomości nie mieliśmy. Jesteśmy przygotowani na zupełne odcięcie rosyjskich surowców.
– Gaz-System realizuje dywersyfikację dostaw gazu do Polski. Wariant zakładający odcięcie dostaw gazu rosyjskich był przygotowany i jest realizowany. To wariant, w którym wszyscy odbiorcy otrzymają gaz na poziomie jak do tej chwili – powiedział mówil Naimski. – Gaz-System dysponuje różnymi wejściami do systemu przesyłowego. Mamy gazoport z 6,3 mld m sześć. rocznie. Mamy wejście z Niemiec i możliwość fizycznego rewersu Gazociągu Jamalskiego. Gaz nie płynie przez Jamał do Niemiec, płynie przez Nord Stream 1. Gaz-System może pozyskać gaz interkonektorem czeskim, a pierwszego maja uruchamiamy interkonektor GIPL łączący gazoport w Kłajpedzie z Polską. Cała seria inwestycji jest kończona w tym roku. Pierwszego października będzie ukończony 1 października. Dzisiaj ukazał się komunikat duńsko-norweski o połączeniu gazociągu duńskiego z gazociągiem Europipe II w Norwegii. To wszystko razem powoduje, że system przesyłowy gazu w Polsce jest zrównoważony, a odbiorcy mogą się czuć bezpiecznie. To punkt zwrotny, który został przyspieszony przez Rosjan w dniu dzisiejszym, ale my planowaliśmy, że z końcem grudnia tego roku odetniemy się od rosyjskich dostaw wraz z wyczerpaniem długoterminowego kontraktu jamalskiego. Rosjanie przyspeiszają, damy sobie radę. Będziemy oddawać sukcesywnie kolejne inwestycje. W czwartym kwartale, w grudniu tego roku będziemy mogli powiedzieć, że strategia dywersyfikacji dostaw gazu do Polski została zrealizowana. Wszystkie nasze potrzeby mogą zostać zrealizowane z różnych kierunków – zapewnił minister Naimski.
– Samo LNG zaopatrza nam rynek wystarczająco. Nie ma obaw o niedobory gazu – dodała Moskwa. – W razie problemów z bilansem mogą być używane magazyny, ale na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w takiej sytuacji. Magazyny mamy, ale bardziej je napełniamy niż mielibyśmy je wypróżniać. Samo LNG daje nam możliwości. Wiecej wypowiedzi z konferencji prasowej tutaj.
Naimski mówił też, że również Litwa nie otrzymuje gazu z kierunku rosyjskiego, ale jest równiez na to przygotowana. Ma pływający gazoport, i połączenia z Polską.
Oprac. MaH, pgnig.pl, biznesalert.pl, twitter.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!