Specjalny prokurator Dymitar Petrow poinformował wczoraj, że trzech mężczyzn i jedna kobieta zostało aresztowanych pod zarzutem pośrednictwa w nielegalnej sprzedaży narządów.
W tej historii nie ma wanien z lodem i pigułek gwałtu ale jest coś może jeszcze bardziej złowieszczego. Grupa przestępcza po prostu wyszukiwała biedne, zadłużone i zdesperowane osoby i proponowała im pieniądze w zamian za ich organy – zwykle kilka tysięcy dolarów, transakcja obywała się więc za zgodą z obu stron. Z kolei biorcy płacili za przeszczep i „materiał” do niego od 55 do 110 tysięcy dolarów. Zarówno społeczność medyczna jak i prawo międzynarodowe uznają, że prawo człowieka do jego organów za niezbywalne w formie sprzedaży – ma to zabezpieczać przed dystopijną wersją rzeczywistości, w której bogaci traktują biednych jako magazyn części zamiennych sprzedawanych przez tych najbardziej zdesperowanych.
Rferl.org oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!