Fundacja Wolność i Demokracja, organizator biegów Tropem Wilczym, została laureatem Nagrody im. Danuty Siedzikówny „Inki”. Nagrodę ustanowiła Fundacja Armii Krajowej w Londynie dla osób i instytucji, które przyczyniają się do przywracania pamięci o Żołnierzach Wyklętych.
Nagrodę wręczono w niedzielę wieczorem w trakcie 6. Koncertu Galowego „W Hołdzie Żołnierzom Wyklętym”, zorganizowanego przez krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej i Stowarzyszenie Passionart w Audytorium Maximum UJ w Krakowie.
Fundacja Wolność i Demokracja otrzymała nagrodę za działania związane z przywracaniem pamięci o Żołnierzach Wyklętych, w tym szczególnie za realizowany od 2013 r. projekt biegowo-edukacyjny „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych”.
Ideą realizowanego przez Fundację Wolność i Demokracja od 2013 r. projektu jest oddanie hołdu żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w latach 1944–1963 w obrębie przedwojennych granic RP oraz popularyzacja wiedzy na ten temat.
Na projekt składa się wspólny dla wszystkich lokalizacji bieg honorowy na dystansie 1963 metrów (odwołanie do roku, w którym zginął ostatni Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. Laluś) oraz program edukacyjno-patriotyczny. Biegi odbywają się także na innych dystansach. Nazwa projektu zaczerpnięta została z wiersza Zbigniewa Herberta „Wilki”.
– Otrzymanie tej nagrody to zaszczyt, ale przede wszystkim to zobowiązanie. Pięć lat temu, kiedy w fundacji Wolność i Demokracja zastanawialiśmy się, w jaki sposób dotrzeć z wiedzą o żołnierzach antykomunistycznego podziemia zbrojnego do osób, które nie pasjonują się historią, wymyśliliśmy właśnie, że może to być bieg edukacyjny, że pod tym pretekstem można przekazać wiedzę szerokiej publiczności – powiedział pomysłodawca akcji i założyciel fundacji poseł PiS Michał Dworczyk, odbierając nagrodę z rąk wiceprezesa Fundacji Armii Krajowej w Londynie Adama Komorowskiego.
– Pierwszy rok nie był zbyt obiecujący, bo pobiegło nas 20 parę osób, (…) ale w tym roku w 273 miastach blisko 65 tys. biegnących oddało hołd Żołnierzom Wyklętym. Patrząc na nich miałem poczucie, że to była słuszna droga – powiedział poseł Dworczyk. Jak dodał, „żołnierze Wyklęci weszli już do kultury masowej, ale kolejnym zadaniem jest to, żeby te wartości, za które ginęli, czyli Bóg, honor, ojczyzna, służba krajowi stały się swoistym punktem odniesienia w dzisiejszej Polsce”.
Z uwagi na duże zainteresowanie publiczności w Krakowie zorganizowano dwa koncerty „W Hołdzie Żołnierzom Wyklętym”. Pierwszy odbył się po południu, drugi wieczorem w Audytorium Maximum UJ. W wieczornym koncercie uczestniczył m.in. prezes IPN Jarosław Szarek, który m.in. podziękował artystom ze Stowarzyszenia Passionart. „Wierzę, że niezłomni żołnierze wrócą do polskiej kultury. I to będzie prawdziwe zwycięstwo” – powiedział Jarosław Szarek.
W koncertach wzięło udział ponad 200 młodych artystów – śpiewaków krakowskich chórów akademickich oraz muzyków Orkiestry Passionart pod batutą Janusza Wierzgacza. Autorem symfonicznych aranżacji piosenek oraz tradycyjnych utworów patriotycznych był Marek Pawełek. W partiach solowych zaprezentowały się Agata Drobniak, Żaneta Polak, Maciej Drużkowski oraz Mateusz Prendota.
Gośćmi specjalnymi byli Laureaci I Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Niezłomnej im. Henryka Rasiewicza „Kima” – Anna Surma, Nikola Heromińska oraz Wilhelm Pasterz.
Koncerty odbyły się pod patronatem honorowym prezydenta Andrzeja Dudy. Przed koncertem odczytano list prezydenta do uczestników krakowskich obchodów Narodowego Święta Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. List prezydenta odczytany został także wcześniej w Krakowie – podczas Marszu ku czci Żołnierzy Wyklętych i uroczystości w Parku im. dra H. Jordana.
Patronka wręczonej w sobotę nagrody Danuta Siedzikówna „Inka” była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady AK. 20 lipca 1946 r. została aresztowana przez funkcjonariuszy UB i osadzona w więzieniu w Gdańsku. Po ciężkim śledztwie skazana została na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 r.
W 2014 r. zespół IPN pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka podczas prac na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku odnalazł i ekshumował szczątki młodej kobiety z przestrzeloną czaszką, które zidentyfikowano jako szczątki Danuty Siedzikówny „Inki”. 28 sierpnia 2016 r., w 70. rocznicę jej śmierci, na gdańskim Cmentarzu Garnizonowym odbył się uroczysty państwowy pogrzeb „Inki” oraz innego żołnierza 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej – Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”, który został rozstrzelany wraz z „Inką” w gdańskim areszcie.
Kresy24.pl/Dzieje.pl (PAP)
1 komentarz
Ulanka1920
27 maja 2017 o 16:15Bog Honor i Ojczyzna
Czolem V Brygada Wilenska