Francja odrzuca propozycję Unii Europejskiej, aby program „Partnerstwo Wschodnie”, w którym uczestniczy sześć państw z Europy Wschodniej i Kaukazu Południowego, oznaczał prawdopodobieństwo ich przyszłego członkostwa w Unii Europejskiej. Przypomnijmy, chodzi o Ukrainę, Gruzję, Mołdawię, Armenię, Azerbejdżan i Białoruś. Poinformowało o tym „Radio Wolna Europa/Radio Swoboda”, powołując się na dwa dokumenty z października 2019 r. i stycznia 2020 r. zaproponowane do dyskusji na forum unijnym przez Paryż.
Francja nalega, aby połowa przyszłego budżetu programu „Partnerstwa Wschodniego” została przeznaczona na inwestycje w ochronę środowiska na Ukrainie, w Gruzji, Mołdawii, Armenii, Azerbejdżanie i na Białorusi. Paryż zaproponował owe dwa dokumenty w ramach konsultacji zainicjowanych przez Komisję Europejską przed marcowym wydaniem raportu na temat przyszłości „Partnerstwa Wschodniego”.
W dokumencie z października 2019 r. stwierdzono, że „nasz duch odpowiedzialności musi wspólnie chronić nas przed podsycaniem złudzeń lub dwuznaczności wśród naszych partnerów co do celu partnerstwa”. Francja uważa, że partnerstwo „opiera się na współpracy gospodarczej i politycznej” i wyklucza „wszystkie perspektywy lub wszystkie mechanizmy integracji lub członkostwa w UE”. „Celem jest wzmocnienie stabilności naszych partnerów, zwłaszcza w zakresie praworządności, walki z korupcją i modernizacji gospodarki” – czytamy w dokumencie.
„Radio Wolna Europa/Radio Swoboda” przypomina, że w ubiegłym roku Paryż był siłą napędową decyzji Unii Europejskiej o zaprzestaniu otwierania rozmów członkowskich z Macedonią Północną i Albanią. Prezydent Francji Emmanuel Macron nalegał, aby rozszerzenie było poprzedzone reformą Unii Europejskiej w jej obecnych granicach. Wezwał także do dialogu z Rosją, na którą nałożono sankcje w związku z jej działaniami na Ukrainie. Dyplomata z jednego ze wschodnich państw członkowskich UE powiedział anonimowo, że Francja „nie chce nic robić w krajach sąsiednich, co potencjalnie rozczarowałoby Moskwę”. Jednocześnie w obu dokumentach zaproponowano stworzenie „zielonej agendy” dla „Partnerstwa Wschodniego”, która ma zostać zatwierdzona na szczycie przywódców UE i krajów „Partnerstwa Wschodniego” w czerwcu w Brukseli.
Propozycja Francji pojawiła się w czasie, gdy Komisja Europejska uruchomiła w grudniu plan inwestycyjny dotyczący „Zielonego Porozumienia”, którego celem jest uczynienie UE „neutralną dla klimatu” do 2050 r. Obecnie tylko jedna czwarta budżetu „Partnerstwa Wschodniego” jest przeznaczana na ochronę klimatu i energię odnawialną.
Opr. TB, https://www.rferl.org/
fot. https://vestikavkaza.ru/
2 komentarzy
WRON
28 stycznia 2020 o 12:43Wolą sprowadzać do Francji Murzynów.
Rafal
28 stycznia 2020 o 17:43Prezydent francji tak lirze dupe Putinowi że nic nie zostawi dla innych