
Atak Drona 22 wrzesnia. Fot. ilustracyjne t.me/exilenova_plus/12489
W nocy z 3 na 4 listopada doszło do serii eksplozji w rosyjskim składzie amunicji w okupowanym przez Rosję obwodzie ługańskim oraz w kilku regionach Rosji.
Media informują, że wybuchy w mieście Dołżańsk w obwodzie ługańskim miały związek z atakiem dronów na tamtejszą infrastrukturę wojskową. Dołżańsk, położony około 80 kilometrów na południowy wschód od Ługańska, znajduje się pod rosyjską okupacją od 2014 roku.
Seria eksplozji objęła również terytorium Rosji. W obwodzie wołgogradzkim uszkodzona została stacja transformatorowa – gubernator Andriej Bocharow twierdzi, powodem były spadające szczątki dronów.
Niezależny portal Astra poinformował o wybuchach w rosyjskim Lipiecku, gdzie włączono syreny alarmowe. W Kstowie, mieście w obwodzie niżnonowogrodzkim, doszło do eksplozji i pożaru rafinerii ropy naftowej. Kolejne wybuchy odnotowano w zakładach petrochemicznych w Sterlitamaku w Baszkortostanie.
Tymczasem rosyjski MON poinformował o zestrzeleniu 85 dronów nad obwodami woroneskim, niżnonowogrodzkim, biełgorodzkim, kurskim, lipieckim, wołgogradzkim i swierdłowskim oraz w Baszkirii. Niezależne potwierdzenie szczegółów tych ataków nie było możliwe.
swi/kyivindependent.com





Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!