Po wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku i represjach, jakie spadły na Białorusinów walczących o demokratyczne przemiany, z kraju musiało uciekać dziesiątki tysięcy ludzi. Wśród nich przedstawiciele sektora IT.
Ta branża z potencjałem była naprawdę złotą żyłą Łukaszenki. Eksperci oceniali, że IT dawał większe PKB, niż całe białoruskie ministerstwo przemysłu. Trzeba przyznać, że władze Białorusi stworzyły warunki do jej rozwoju, choć nie mogły mieć złudzeń, że ludzie z tej branży to jego polityczni przeciwnicy. Ale do 2020 roku gałąź gospodarki rozwijała się nawet o 40% rocznie, a wysokie zarobki pracowników branży stymulowały rozwój.
Po sfałszowanych wyborach zmieniało się wszystko. Reżim zerwał niepisane porozumienie z branżą o nietykalności specjalistów IT. Zaczęły się represje i aresztowania. Rozpoczął się exodus z Białorusi.
Daniel Krutsyna, niemiecki ekspert i konsultant biznesowy, który przez ponad 15 lat pracował na Białorusi w obszarze inwestycji, przez lata był członkiem rady nadzorczej Banku Rozwoju Białorusi, wymienia w rozmowie z dziennikarzem Radia Svaboda kraje, które skorzystały najbardzie na relokacji Białorusinów.
— Wyjazdy dotyczyły i dotyczą dwóch kategorii. To branża IT, w której łatwo jest przenieść się za granicę i znaleźć podobną, dobrze płatną pracę. Są to najwyższej klasy pracownicy z rezerwami finansowymi, kadra kierownicza wyższego szczebla lub struktury finansowe. Istnieją cztery centra wyjazdów. Pierwsza to Polska, która bardzo skorzystała na odpływie białoruskiej kadry, białoruskich firm i biznesu z branży IT. Polska ma do tego specjalny program (Business Harbour (PBH), skierowany początkowo do firm i specjalistów nowych technologii z Białorusi) i nawet po wojnie Rosji z Ukrainą Polska nie odmawia Białorusinom wyjazdu z terytorium Białorusi, bo jest to dla nich bardzo opłacalne ekonomicznie. Według materiałów i szacunków, które czytam, Polska przyjęła z tego co najmniej 30tys. dobrych specjalistów (informatyków, inwestorów). Istnieje mapa utworzonych przez nich przedsiębiorstw. Zostały one bardzo ściśle zintegrowane z polskim innowacyjnym systemem gospodarki informatycznej i stworzyły średniej wielkości przedsiębiorstwo. W Polsce działają trzy białoruskie stowarzyszenia przedsiębiorców. Są huby. Dla Polski był to duży impuls.
Drugi region to kraje bałtyckie. Estonia, Łotwa, Litwa, głównie Tallin, Ryga, Wilno, dokąd przeniosło się wiele firm. Kolejnym bardzo ważnym ośrodkiem wyjazdu Białorusinów jest Cypr, gdyż wiele firm jest już tam zarejestrowanych. A kiedy sytuacja polityczna stała się mniej stabilna, wielu się tam przeniosło, zwłaszcza topowych. Być może opuścili zespoły lub część biznesu na Białorusi, ale centra zysku zostały przeniesione na Cypr. Cypr otrzymał ogromny impuls inwestycyjny.
Następną lokalizacją jest Portugalia. Wielokrotnie mówiłem w Niemczech, że trzeba walczyć o dobrą kadrę białoruską, a od zeszłego roku także o dobrą kadrę rosyjską. Często się spóźnialiśmy, byliśmy zbiurokratyzowani, bardziej skupialiśmy się na pomocy humanitarnej. To też dobrze, ale w międzyczasie inni zarabiali.
ba za svaboda.org
2 komentarzy
Jagoda
6 października 2023 o 12:49Ot i Niemiec głupi od zawsze i po szkodzie zwłaszcza !
Onnn
7 października 2023 o 15:20Taki z niego niemiec….