W ocenie białoruskich środowisk niezależnych, opozycji, szeroko pojętego III sektora, zaangażowanie UE w relacje z Białorusią w kontekście Ukrainy i innych czynników mogło pójść za daleko (…). Tutaj może się okazać, że zainwestowano w Aleksandra Łukaszenkę zbyt wiele, a władze białoruskie nie odwzajemniły tego nawet na takim poziomie, który pozwoliłby usprawiedliwić to zaangażowanie, choćby wprowadzając moratorium na karę śmierci, powiedział w rozmowie z Polskim Radiem ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Kłysiński.
Myślę, że ten krok jest możliwy i dałby on podstawy UE i Zachodowi, by mówić o pewnym progresie w relacjach z Białorusią.
Ekspert ostrzega, że Rosja nie zrezygnuje z pogłębiania wpływów w państwie Aleksandra Łukaszenki. Rozmówca portalu PolskieRadio.pl stwierdził także, że Mińsk postrzega Partnerstwo Wschodnie jako potencjalne źródło finansowania, „worek bez dna”, a także ma tendencję, by przeceniać swoje znaczenie dla Wspólnoty. W jego ocenie dotyczy to także niektórych innych państw Partnerstwa.
Ekspert przyznał jednocześnie, że zaangażowanie Rosji w regionie jest o wiele intensywniejsze niż państw Wspólnoty. Polityka wschodnia UE jest ostatnio jeszcze mniej dynamiczna niż wcześniej.
Zapraszamy do lektury wywiadu.
Kresy24.pl za polskieradio.pl/fot:rp.pl/AB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!