– Na terytorium kontrolowanym przez tzw. Ługańską Republikę Ludową na nowo wybuchła „wojna o benzynę” pomiędzy ugrupowaniami ŁRL i tzw. formacjami kozackimi, które kontrolują do 80% stacji paliw na południu obwodu ługańskiego.
Takimi wiadomościami podzielił się na Facebooku Dmytro Tymczuk, deputowany do ukraińskiej Rady Najwyższej i koordynator grupy „Opór Informacyjny”.
Tymczuk przypomniał, że na zajęte przez separatystów terytoria paliwo jest dostarczane z Rosji na dwa sposoby. Pierwszy to konwoje samochodowe (10 – 15 cystern z uzbrojoną eskortą), drugi to prowizoryczne, przemytnicze rurociągi.
Przywódcy ŁNR domagają się od Kozaków, aby przekazywali oni część przemyconego przez siebie paliwa „na potrzeby republiki”. Kozacy zaś nie mają wcale ochoty dzielić się „urobkiem”. Konfrontacja pomiędzy nimi doprowadziła do tego, że pod koniec stycznia spłonęły dwie stacje benzynowe kontrolowane przez Kozaków. Jako przyczynę wymieniono „dywersję”.
Kresy24.pl/gazeta.ua
2 komentarzy
mania
17 lutego 2015 o 14:25tak wygląda ruski mir. Bandytyzm, mordowanie. W imię putlera! Naiwni ci, którzy oczekiwali od swojego cara raju.
https://www.facebook.com/racjonalnapolska
17 lutego 2015 o 17:39Dokładnie tak… 🙁