Jest tylko jedna nagroda, której zwycięzcami są przaśny przywódca Filipin Rodrigo Duterte, autorytarny prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i kochający gangsterów premier Czarnogóry Milo Djukanovic. To „Corrupt Person of the Year”.
Dziennikarze śledczy ogłosili Aleksandra Łukaszenkę Człowiekiem Roku Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji. Białoruski dyktator otrzymał taką „nominację” w uznaniu za wszystko co zrobił na rzecz rozwoju międzynarodowej przestępczości i korupcji.
Tytuł przyznaje międzynarodowa organizacja Projekt Raportowania Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji (OCCR), zrzeszająca od 2012 roku ośrodki badawcze, media i dziennikarzy śledczych działających w Europie Wschodniej, na Kaukazie, w Azji Środkowej i Ameryce Środkowej.
Białoruski dyktator wyprzedził 1167 nominowanych. Po raz pierwszy od dekady decyzja została podjęta podobno jednogłośnie.
Wśród jego „osiągnięć” wymieniono „zorganizowanie przepływu środków państwowych do oligarchów bliskich jego rodzinie”, sprowokowanie kryzysu migracyjnego na granicy UE, przechwycenie samolotu Ryanair, rozpowszechnianie fake’ów i fałszywych recept na koronawirusa.
W dorocznej nagrodzie Człowieka Roku kolejne miejsca zajęli: obalony prezydent Afganistanu Mohammad Ashraf Ghani Ahmadzai, syryjski dyktator Bashar Hafez al-Assad, prezydent Turcji Recip Tayyip Erdogan i austriacki kanclerz Sebastian Kurz.
oprac. ba za nashaniva.com/ twitter.com/OCCRP
1 komentarz
karol
28 grudnia 2021 o 14:37W ślad za tym Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości powinien wszcząć postępowanie przeciwko temu Teroryście i Mordercy własnego narodu.