Grodzieński dziennikarz Andriej Mieleszko został we wtorek ukarany grzywną w wysokości 550 dolarów. To już trzecia kara finansowa nałożona na dziennikarza w tym roku. Mieleszko współpracuje z nadającym z Białegostoku białoruskim radiem Racyja.
Jak dowiedział się portal charter97.org, sędzia sądu okręgowego w Grodnie Jurij Kazakiewicz uznał Mieleszkę winnym naruszenia artykułu 22.9 kodeksu wykroczeń administracyjnych (nielegalne wytwarzanie i rozpowszechnianie produkcji medialnej), a więc pracę bez akredytacji .
13 listopada Maleszko został telefonicznie poinformowany przez dyżurnego z komisariatu rejonowego, o wszczęciu przeciwko niemu postępowania administracyjnego. Milicjant poprosił dziennikarza, żeby ten stawił się w celu złożenia wyjaśnień na okoliczność wywiadu, z profesorem grodzieńskiego uniwersytetu panią Walerią Czerepicą, ale Maleszko odmówił, żądając oficjalnego wezwania na piśmie.
29 listopada okazało się, że sprawa trafia do sądu.
Maleszko w tym roku dwukrotnie stawał przed sądem. W czerwcu ukarano go grzywną za materiał wyemitowany w radiu Racyja o akcji grodzieńskich lekarzy, a w październiku za materiał o rezerwacie ekologicznym musiał zapłacić równowartość 500 dolarów.
Kresy24.pl
1 komentarz
ltp
2 grudnia 2014 o 21:31A durni polscy politycy „farmazonią” o jakimś zacieśnianiu współpracy gospodarczej z Białorusią