Podstawą oskarżenia było naruszenie przez oskarżonego porządku publicznego podczas akcji protestu przeprowadzonej w październiku bieżącego roku. Sędzia oparł się – według słów Ponomariowa – na dokumentach niewiadomego pochodzenia i sporządzonych niezgodnie z przepisami. Podczas procesu, ustępując naciskom FSB, sąd wielokrotnie naruszył procedurę.
Zdaniem adwokatki i obrończyni praw człowieka Iriny Jacenko wyrok jest całkowicie „niepraworządny” i będzie zaskarżony.
Lew Ponomariow swoją opozycyjna działalność zaczął jeszcze w czasach sowieckich. Współpracował z najbardziej znanym dysydentem Andriejem Sacharowem. W roku 1988 był jednym z założycieli „Memoriału”. Jest członkiem moskiewskiej grupy Komitetu Helsińskiego.
W roku 1997 wystąpił z inicjatywą stworzenia „Gorącej linii”, której zadaniem było reagowanie na naruszenia praw obywatelskich oraz „Ruchu praw człowieka”, którego do dziś dnia jest przewodniczącym. Organizacja ta udziela bezpłatnej pomocy prawnej miedzy innymi niezależnym mediom, osobom aresztowanym, przedsiębiorcom i innym potrzebującym. Sprawuje także społeczną kontrolę nad działalnością organów porządku publicznego.
Ponomariow regularnie bierze udział w i sam organizował wiece i demonstracje w obronie praw obywatelskich. Wiele z tych wystąpień było jednoosobowych!
W obronie skazanego 4 grudnia Ponomariowa wystąpił między innymi przewodniczący Rady Praw Człowieka przy Prezydencie Rosji Michaił Fiedotow, który „wyraził oburzenie wyrokiem sądu”.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!