Alaksander Łukaszenka obiecuje amnestię dla Alesia Bialackiego, od Mykoły Statkiewicza żąda, by poprosił o swoje ułaskawienienie na piśmie. W słowa prezydenta nie wierzy żona Bialackiego – Natalia Pińczuk i przytacza podobne wypowiedzi dyktatora z przeszłości.
Podczas konferencji prasowej dla białoruskich mediów Łukaszenka oświadczył, że polecił już szefowi swojej administracji sprawdzić prawdziwość informacji, dotyczącej zrekompensowania przez Bialackiego strat dla budżetu, jakie zdaniem sądu spowodował on przestępstwami podatkowymi. Chodziło o wypowiedź prezesa agencji BiełaPAN Alesia Lipaja, który powiedział, że Bialacki dawno wpłacił zasądzoną mu sumę.
„To poważny argument” – odpowiedział Łukaszenka i polecił natychmiast to sprawdzić.
Natalia Pińczuk uważa, że to tylko puste słowa, za którymi nie pójdą żadne konkretne decyzje. Żona Bialackiego sprostowała wypowiedź Lipaja podkreślając, że to nie Bialacki zapłacił zasądzoną mu karę, ale społeczeństwo, które przeprowadziło zbiórkę na ten cel (sąd nakazał zapłacenie Bialackiemu kwoty o równowartości prawie 90 tysięcy dolarów – red.).
Pińczuk przypomina podobne wypowiedzi Łukaszenki, który sam z siebie podjął temat Bialackiego w jednym z wywiadów. Zarzekał się wówczas, że nic mu nie wiadomo o losie Bialackiego i dopytywał, czy został już wypuszczony na wolność.
Aleksander Łukaszenka pytany o możliwość objęcia amnestią byłego kandydata na prezydenta w wyborach w 2010 r. – Mykoły Statkiewicza odparł, że ułaskawi go nawet w sytuacji, gdy ten napisze, że do winy się nie przyznaje. Zaznaczył jednak, że mimo wszystko „procedur należy przestrzegać”.
Łukaszenka nie odmowił sobie złośliwego komentarza pod adresem więźnia politycznego skazanego na 6 lat więzienia. Oznajmił, że Statkiewicz nie jest dla niego konkurentem politycznym i nigdy nie był, oraz że uważa go za „trupa politycznego”.
Komentując wypowiedź Łukaszenki, żona Statkiewicza Maryna Adamowicz oświadczyła, że je mąż nigdy nie zamierzał pisać prośby o ułaskawienie. „On nie zrobi tego w żadnych warunkach” – powiedziała.
Najwyraźniej białoruski przywódca gotów jest zwolnić więźniów politycznych przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w kokeju na lodzie.
Kresy24.pl/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!