Rosyjski politolog Siergiej Parchomienko twierdzi, że Moskwa postanowiła wymienić Aleksandra Łukaszenkę na Wiktora Babarykę (obecnie czeka na proces w więzieniu).
Zdaniem Siergieja Parchomienki, teraz głównym zadaniem Kremla i samego Władimira Putina jest „umieszczenie zamiast Łukaszenki właściwego – swojego człowieka”.
– Myślę, że liczą na Babaryko … Był taki okres, kiedy myślałem, że to nieuniknione, że stopniowo dojdą do porozumienia, ostatecznie usuną funkcjonariuszy bezpieczeństwa spod władzy Łukaszenki, potem przeprowadzają wybory, albo po prostu on odejdzie (Łukaszenka), i że Babaryko będzie na jego miejscu – powiedział politolog na antenie radia Echo Moskwy.
Jednocześnie Parchomenko dodał, że dziś nie jest już tak pewien tej opcji jak wcześniej.
Jego zdaniem na Białorusi pojawiły się inne wpływowe osoby, których boi się Łukaszenka, w tym Maria Kolesnikowa. Przypomnijmy, że to jedna z trzech „twarzy” kampanii wyborczej zjednoczonej opozycji. Jej autorytet w społeczeństwie wzrósł po tym, gdy wykazała zdecydowanie i odwagę, i nie pozwoliła służbom bezpieczeństwa wyrzucić się z kraju (porwała swój paszport na granicy białorusko-ukraińskiej). Na zainicjowane tydzień temu przez Łukaszenkę spotkanie z więźniami politycznymi w areszcie śledczym KGB, Kolesnikowa jako jedyna nie została zaproszona.
– Teraz Putin będzie musiał pomyśleć o dwóch rzeczach: nie tylko o tym, że trzeba usunąć Łukaszenkę i postawić na jego miejscu marionetkę, ale, że trzeba usunąć Łukaszenkę i nie wpuścić na jego miejsce osoby, która nie będzie marionetką. I takie osoby na Białorusi zaczęły być widoczne, a to bardzo ważny rezultat ostatnich miesięcy na Białorusi – zaznaczył Parchomienko.
oprac.ba na podst.echo.msk.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!