Prezydent Wołodymyr Zełenski przebywa w Warszawie z dwudniową wizytą z okazji 80. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. Podczas dzisiejszego spotkania prezydenci Polski i Ukrainy Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski uzgodnili, że wznowią prace dwustronnej grupy roboczej ds. historycznych, która będzie działać pod auspicjami obu głów państw. Poinformował o tym Zełenski podczas wspólnej konferencji prasowej.
„Jestem gotów odblokować prace poszukiwawcze [szczątków Polaków – red.] na Ukrainie, a strona polska uporządkuje ukraińskie miejsca pamięci w Polsce. Zasugerowałem prezydentowi Dudzie zbudowanie wspólnego pomnika pojednania na granicy Ukrainy i Polski” – powiedział Zełenski.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że podczas dzisiejszych rozmów otwarcie rozmawiał z Prezydentem RP o wszystkich kwestiach historycznych.
„Cieszę się, że w naszych relacjach nie ma problemów, których nie możemy rozwiązać poprzez dialog i porozumienie. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że napięte stosunki między Ukrainą a Polską byłyby wspaniałym podarunkiem dla naszych wrogów i dlatego nie powinniśmy tego robić. Zgodziliśmy się odnowić i ponownie uruchomić dwustronną grupę roboczą, która będzie działać pod auspicjami obu prezydentów, aby wszystkie ciemne punkty przeszłości nie przeszkodziły naszym narodom w budowaniu wspólnej świetlanej przyszłości” – dodał.
Prezydent Ukrainy podziękował Dudzie za zaproszenie go do wzięcia udziału w uroczystościach z okazji 80. Rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. Zełenski przypomniał, że 1 września 1939 r. naród polski stanął w obronie Ojczyzny przed niemieckimi najeźdźcami, a przedstawiciele narodu ukraińskiego walczyli ramię w ramię.
„Według historyków tysiące Ukraińców walczyły w szeregach polskiej armii. Wielu z nich zginęło w walce z nazistami i padło ofiarą totalitarnego systemu komunistycznego, ginąc śmiercią męczeńską w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Zawsze musimy o tym pamiętać, mówiąc o solidnych fundamentach ukraińsko-polskiej przyjaźni i braterstwa” – powiedział ukraiński prezydent.
Zełenski podkreślił, że 80 lat później Polska aktywnie i kompleksowo pomaga Ukrainie w obronie integralności terytorialnej.
„Nasza wspólna historia jest bogata w przykłady, z których można być dumni. Jednocześnie nie przymykamy oczu na wspólne tragiczne strony historii” – powiedział.
Przypomniał także symboliczne wydarzenie, gdy w 1853 r. we Lwowie Ignacy Łukasiewicz i Jan Zeh wynaleźli lampę naftową.
„Jest to znaczący przykład tego, że gdy Polacy i Ukraińcy pracują wspólnie na świat staje się jaśniejszy. Dlatego jestem przekonany, że partnerstwo i przyjaźń Ukrainy i Polski mają nie tylko znaczące perspektywy, ale także wymiar strategiczny – podsumował.
Ze swojej strony prezydent Andrzej Duda podkreślił, że obie strony chcą znormalizować relacje w kwestii pamięci historycznej.
„Droga do tego jest taka, że każda osoba, która zginęła, którą zabito, została uszanowana i jej imię i nazwisko znalazło się na tablicy nagrobnej” – powiedział.
Według niego, do realizacji tego potrzebne są prace ekshumacyjne, i ta kwestia jest niezwykle ważna dla Polaków. „To hołd dla najbliższych nam osób. Chodzi o to, aby dana osoba wiedziała, gdzie może zapalić świecę swojemu dziadkowi, pradziadkowi albo ojcu, pochylić głowę i pomodlić się. Aby mieć swoje miejsce pamięci” – stwierdził.
Opr. TB, https://www.president.gov.ua/, https://www.prezydent.pl/
fot. https://www.president.gov.ua/
5 komentarzy
M
31 sierpnia 2019 o 20:44Przecież Jan Zeh i Ignacy Łukasiewicz byli Polakami, to o czym mówił Prezydent Zieliński?
Mirosław
31 sierpnia 2019 o 20:46Jan Zeh i Ignacy Łukasiewicz byli Polakami… To o czym mówił prezydent Zieliński?
tagore
31 sierpnia 2019 o 21:47Potępienia ukraińskich nazistów i ich zbrodni brak ,kontynuacja stanowiska ukraińskiego IPN.
Emeryt
31 sierpnia 2019 o 22:24Prezydent Zełenski ofiarowuje:
w zamian za upamiętnienia na terenie RP morderców z OUN-UPA,
Ukraina zgodzi się na poszukiwanie prochów ich polskich ofiar.
Zamierzona podłość, zamierzona drwina z Polaków?.
Tego nie potrafię zrozumieć, to nie jest zwykła ludzka moralność.
Jarema
1 września 2019 o 09:43To już kolejny przełom w ostatnich latach! Ostatni był podczas ostatniego spotkania PAD z Poroszenką na Ukrainie. Ciekawe, ile przełomów i jak często występujących w sprawie ekshumacji nasz czeka? Może jednak Polska powinna poczekać na konkrety: dymisję polonofoba i gloryfikatora nazistów, zbrodniarzy z UPA – Wiatrowycza i jego klikę i realne zniesienie skandalicznego zakazu, a potem dopiero się spotkać?
Widać, że wspólne interesy – w postaci przeciwdziałania zagrożeniu rosyjskiemu nie mają przełożenia na realia. Wyjątkiem pozytywnym jest porozumienie gazowe. To znaczący konkret tej wizyty. Poza tym niczego nie widać: współpracy gospodarczej, militarnej, politycznej. Może to świadczy o odmiennych/sprzecznych interesach Polski i Ukrainy: historycznym, gospodarczym, politycznym. Zobaczymy.