„Dron zarejestrował ruch białoruskiego sprzętu w pobliżu granicy” – dworuje sobie ukraińska straż graniczna z pograniczników Łukaszenki i zamieszcza na swoim kanale w Telegramie zabawny film, na którym widzimy zmagania z odmawiającą posłuszeństwa zdezelowaną ładzianką.
Sprzęt rzeczywiście przemieszczał się na terytorium Białorusi, ale wyłącznie z pomocą siły mięśni strażników granicznych Łukaszenki. Stara dobra „koza” najwyraźniej zmęczyła się służbą. Nie wiadomo, czy „straż graniczna” poradziła sobie z zadaniem wprowadzenia samochodu w garażu, zauważają Ukraińcy i komentują; „Na Warszawu przyjdzie im ruszyć już na innym sprzęcie!”.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!