O bezpieczeństwie i geopolityce, o przyszłej roli i statusie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej oraz przyszłorocznym szczycie NATO w Warszawie i współpracy gospodarczej rozmawiał Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda z Premierem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej Davidem Cameronem. Spotkanie odbyło się w czwartek przed południem w Pałacu Prezydenckim.
Rozmowy dotyczyły kwestii dzisiejszej sytuacji w Syrii, rozwiązania kryzysu uchodźców z wyraźnym naciskiem na to, że kryzys ten należy rozwiązywać przede wszystkim poprzez pomoc ludziom blisko ich domów, tak żeby mieli nadzieję na powrót, pomoc humanitarną w obozach dla uchodźców, a także poprzez specjalne formy współpracy gospodarczej z krajami na Bliskim Wschodzie, które dziś przyjmują uchodźców – powiedział podczas briefingu po spotkaniu Sekretarz Stanu w KPRP Krzysztof Szczerski.
– W kwestii bezpieczeństwa rozmawiano także o przyszłości i pokoju na Ukrainie. Obaj rozmówcy zgodzili się co do tego, że trzeba przedłużyć sankcje wobec Rosji – poinformował minister Szczerski. Jak dodał, zwrócono uwagę, że porozumienia mińskie nie są w pełni realizowane i że „droga do pokoju na Ukrainie jest jeszcze przed nami”.
Trzecim elementem polityki bezpieczeństwa, który panowie omawiali, była kwestia przyszłorocznego szczytu NATO, a także dwustronnej współpracy wojskowej między Polską a Wielką Brytanią. Jest zgoda co do tego, że szczyt NATO w 2016 roku w Warszawie powinien przynieść intensywną i trwałą obecność Sojuszu w Europie Środkowo-Wschodniej – podkreślił minister Szczerski.
Prezydent Duda i premier Cameron zgodzili się co do tego, że dziś Unia Europejska potrzebuje reform. Politycy mówili, że „Unia powinna być unią równych państw i wolnych narodów” – dodał Krzysztof Szczerski. Zaznaczył, że wspólna Andrzejowi Dudzie i Davidowi Cameronowi jest koncepcja, że podstawowym budulcem UE pozostają państwa członkowskie. – W związku z tym – mówił prezydencki minister – każda reforma, która uczyni Unię bardziej odpowiadającą potrzebom rozwojowym poszczególnych państw, także koncepcja „elastycznej Unii”, jest dobrą wizją.
Dodał, że ta koncepcja daje każdemu z państw prawo do wykorzystania całego własnego potencjału gospodarczego. – Pan prezydent bardzo wyraźnie mówił w tym kontekście o potencjale energetycznym Polski. Stanowiska polskie i brytyjskie są bliskie w dyskusji o reformach, które zwiększałby rolę parlamentów narodowych.
Prezydencki minister podkreślił, że Polska w dyskusji o przyszłości Unii Europejskiej, reformach UE stawia jako zasadę fundamentalną kwestię niedyskryminacji w UE, swobodnego przepływu osób, równych praw i praw nabytych, które powinny być zachowane. Zaznaczył, że kwestia dyskusji o najbardziej wrażliwym elemencie propozycji premiera Camerona, czyli dotyczącym przyszłości rynku pracy Wielkiej Brytanii, wciąż jest otwarta. – Wymaga dłuższej, pracy, dyskusji i – jak powiedzieli panowie – dużo bardziej kreatywnych rozwiązań, niż dzisiaj są na stole – powiedział minister Szczerski. – Ogólna wizja, że UE z Wielką Brytanią powinna zachować swój kształt jako unia równych państw i wolnych narodów, łączy obu przywódców.
Pytany, czy prezydent podczas rozmowy z Cameronem wprost powiedział, że nie zgadza się na ograniczenia wypłaty zasiłków dla imigrantów, Krzysztof Szczerski odparł: „Prezydent jasno powiedział, że państwo polskie ma obowiązki wobec swoich obywateli, gdziekolwiek mieszkają i te obowiązki, te prawa, które posiadają Polacy, są pod ochroną polskiego państwa”. – Panowie zgodzili się, że w tej sprawie wymagana jest dużo większa kreatywność w rozwiązaniach niż proste zasady, które mogłyby naruszać zasady niedyskryminacji – mówił prezydencki minister. Czekamy na ofertę ze strony brytyjskiej, bo strona brytyjska jest inicjatorem tych reform.
Politycy rozmawiali także o współpracy gospodarczej. – W zgodnej ocenie obu panów, wspólne możliwości inwestycyjne obu państw (…) są duże i powinny się rozwijać. Ważne, by odbywało się to w ramach wspólnego, europejskiego rynku, w ramach współpracy biznesowej między Polską i Wielką Brytanią – powiedział Krzysztof Szczerski.
Szef brytyjskiego rządu od środy przebywa z wizytą w Warszawie. Wcześniej rozmawiał z premier Beatą Szydło.
Pytany ponadto o przyszłotygodniową wizytę głowy państwa w Kijowie, minister Szczerski powiedział, że prezydent Andrzej Duda chce podczas niej rozmawiać „o nowych formach współpracy polsko-ukraińskiej, przede wszystkim politycznej, a także w ramach partnerstwa gospodarczego”.
Prezydencki minister odpowiedzialny za sprawy zagraniczne przypomniał, że z początkiem 2016 roku wchodzi w życie umowa o wolnym handlu między UE a Ukrainą, która „poszerza pole wzajemnych inwestycji i kontaktów gospodarczych Polski i Ukrainy”. – Polsko-ukraińskie kontakty ekonomiczne – zaznaczył Szczerski – muszą uwzględniać od nowego roku nowe uwarunkowania UE-Ukraina.
Minister zapowiedział też, że na początku 2016 roku przedstawiony zostanie kalendarz wizyt zagranicznych prezydenta w pierwszym półroczu nowego roku, który aktualnie jest „domykany”.
Kresy24.pl/prezydent.p/PAP
11 komentarzy
Luki
11 grudnia 2015 o 12:59Brawo panie Duda!
Demon
11 grudnia 2015 o 13:21Lepszy sojusz z Angolem niż Kacapem, czy Niemcem.
jubus
11 grudnia 2015 o 14:26Tak jak w 1939 roku. Skutków tego nie trzeba przypominać. Cóż, Polacy zawsze byli (usun. – obrażanie Narodu Polskiego). A wystarczy się uczyć od Węgrów, Rumunów, Słowaków, a nawet i Czechow. Lepszy sojusz z diabłem (Hitler/Mussollini w 1939 roku, dzisiaj Łukaszenka)niż pseudosojusz z pseudoprzyjacielem (Anglia, Francja i tym podobna, zgnilizna).
SyøTroll
11 grudnia 2015 o 13:54Do jakiego pokoju, panie Prezydencie ?
Należy albo cofnąć sankcje na FR, albo nałożyć na Ukrainę, innej opcji niestety nie ma. W przeciwnym wypadku okaże się że w imię humanitaryzmu będziemy wspierali antyhumanitarne działania ukraińskich władz, skierowane przeciw mniejszościom etnicznym na Ukrainie. Trzeba znaleźć jakiś sposób by na ukraińskich władzach wymusić przestrzeganie standardów europejskich, na terytorium „pod kontrolą” tychże władz.
jubus
11 grudnia 2015 o 14:29PiS niestety nie przedstawia sobą żadnej alternatywy, to jest ta sama opcja co PO, tyle, że innego rodzaju. Komorowski mógłby sobie takie same rzeczy gadać, ja nie widzę, różnicy między PiS, a PO, żadnej, szczególnie w kontekscie polityki zagranicznej.
Pytanie retoryczne: Kiedy Polska będzie mieć Prawdziwą Prawicę, odwołującą się do dziedzictwa Narodowej Demokracji, Obozu Wielkiej Polski?? Bo póki co to ma partie i organizacje kanapowe, odwołujące się do przedwojennego ONR, Zadrugi czy MW. Ale one nie mają szans na przejęcie realnej władzy w Polsce.
Mi to wygląda na Sanację-bis. Won z nimi!
SyøTroll
11 grudnia 2015 o 20:46Sanację-Bis to równie dobrze może zrobić PiS. Co do prawicy odwołującej się do dziedzictwa przedwojennej endecji, to nie do końca moje dziedzictwo, ja jestem raczej chrześcijańskim socjalistą, więc do Zadrużan mi bardzo daleko. Oprócz „Prawdziwej Prawicy” jest potrzebna w charakterze drugiego filaru „Prawdziwa Lewica”.
jubus
12 grudnia 2015 o 10:23To ja to dokładnie napisałem. Mam pytanie osobiste, czy nie pisał pan kiedyś na portalu Nowej Europy Wschodniej, bo kogoś mi pan, stamtąd przypomina. Te same poglądy, podobny nick.
Ja akurat reprezentuje właśnie Zadrugizm, choć najbliżej mi do samego Dmowskiego, czyli prokatolickiego, propogańskiego agnostyka.
Co do Prawdziwej Lewicy, to faktycznie, jej nie ma. Co do „chrześcijańskich socjalistów” to są nimi właśnie PiSowcy, szczególnie ci z Solidarnej Polski czy też Prawicy RP. Mi się podoba, że Prawica RP jako jedyna proponuje Dystrybucjonizm, a przynajmniej jego elementy, bo nie powiem, że to właśnie antysocjalistyczne i antykapitalistyczne poglądy gospodarcze sytuują mnie bliżej Zadrugi czy ONR niż PiS (który mimo wszystko jest socjalistyczny).
No niestety, trzeba poczekać, najważniejsze teraz to pogonić liberałów podsypywanych przez zagranicę (Soros i inne kliki).
SyøTroll
14 grudnia 2015 o 19:10Panie jubus możliwe, że parę razy się tam wypowiedziałem, udzielałem na różnych portalach, PiS jest nie tyle chrześcijański ile „prawdziwie-polsko-katolicki”, to blisko ale nie całkiem, ja, jako nie-katolik (tacy chrześcijanie również w Polsce się zdarzają), staram się opierać moje chrześcijaństwo na Biblii, co niestety nie zawsze się udaje.
jubus
11 grudnia 2015 o 14:33Mieszkam na ścianie wschodniej i w porównaniu do tego co było 3-4 lata temu, to jest kompletna zapaść. Mało kto z Ukrainy, Białorusi czy Rosji przyjeżdża dziś na zakupy. O współpracy gospodarczej, czy to z Ukrainą czy Białorusią, ani widu ani słychu. Jedyne co widoczne, to drastycznie rosnąca liczba Ukraińców, zarówno tych przyjeżdżających do pracy jak i na studia, notabene finansowane przez nas. Tak ma wyglądać ta „współpraca z Ukrainą”?? Oni nam embarga nie chcą znieść na mięso, nie chcą węgla kupować (muszą, podobnie jak Polska, importować z RPA), a jedynie czego chcą to kasa, praca i darmowa edukacja…
Ja tak ma wyglądać polska polityka wschodnia, to ja kieruje się na emigracje. Do Czech lub na Słowację, bo tam bardziej dba się o relacje z sąsiadami.
bobo
11 grudnia 2015 o 21:42Mam uprzejme pytanie. Czy na tym portalu obowiązuje PISowska cenzura?
jubus
12 grudnia 2015 o 14:03Raczej PiSowski punkt widzenia. Ja nie widzę oznak cenzury, rzadko kiedy da się jeszcze spotkać serwisy, gdzie istnieje wolność słowa. Kiedyś serwis Nowej Europy Wschodniej był taki, do czasu, kiedy nie trolle rosyjskie i to dosłownie nie przyatakowały, w tym między innymi, mojej skromnej osoby, grożąc śmiercią i to w łamanym polskim, czasami po rosyjsku.
Serwis Eastbook był mocno cenzurowany, propaganda wylewała się tam jak nic, teraz chyba coś się poprawiło.
Myślę, że trzeba mieć na uwadzę, że Kresy24, podobnie jak konkurecyjny Kresy.pl po prostu prezentują określony punkt widzenia. Mi się obydwa serwisy podobają i używam ich wymiennie. Ja komuś przeszkada, może skorzystać z konkurencji.