Na Telegramie fundacji „Wróć żywy” pojawiło się nagranie z momentu zniszczenia rosyjskiego działa samobieżnego Hiacynt-S. Żołnierzom pomógł dron zwiadowczy „Shark”.
Na nagraniu z drona widzimy uderzenie w działo 2S5 Hiacynt-S kalibru 152 mm, warte około 4 miliony dolarów. Po tym jak pojawił się biały dym widać także eksplozję i w końcu potężny pożar.
Ukraińcy nie informują, w jaki sposób wyeliminowali rosyjskie działo. Dowiedzieliśmy się jednak, że w namierzeniu pomógł dron zwiadowczy Shark.
Operujący nim pilot „Soliara” informuje, że Shark jest niczym iPhone wśród dronów tego rodzaju. Bardzo łatwo się go pilotuje. Jest także wysoce odporny na ataki elektroniczne wroga, a w razie zerwania sygnału potrafi sprawnie wrócić do pilota.
Wspomniany pilot podkreśla, że choć Rosjanie usiłują zakłócać sygnał ukraińskich dronów, nie stanowi to większego utrudnienia. Demontaż i montaż samolotu zajmuje do pięciu minut – powiedział. Zasięg drona to aż do 80 kilometrów na wysokości do 3 km. Maszyna posiada 32-krotny zoom optyczny.
swi/kyivpost.com
1 komentarz
Cessi
16 lipca 2024 o 23:10Je ba. C onuce