
Steve Witkoff i Władimir Putin w Petersburgu 11 kwietnia 2025. Fot: Kremlin.ru
Doradcy prezydenta USA Donalda Trumpa mają naciskać na niego, aby nie wierzył w zapewnienia Moskwy o dążeniu do pokoju z Ukrainą i zachował ostrożność. Argumentują, że przywódca Kremla nie wykazał jeszcze szczerej chęci zakończenia przelewu krwi. Niepokój i podziały w zespole Trumpa wywołał rosyjski atak rakietowy w niedzielę 13 kwietnia na Sumy, w wyniku którego zginęło 35 osób, a ponad 100 zostało rannych.
Takie informację przekazał dziennik The Wall Street Journal powołując się na dobrze poinformowane źródła.
Według rozmówców gazety, w grupie tej znajdują się sekretarz stanu USA Marco Rubio i specjalny przedstawiciel USA na Ukrainie Keith Kellogg.
Mają oni skłaniać prezydenta do zachowania większej ostrożności w negocjacjach z Putinem i zajęcia twardszego stanowiska w sprawie żądań Moskwy dotyczących ustępstw terytorialnych ze strony Kijowa.
Z informacji amerykańskiej gazety wynika, że obecnie Trump bardziej skłania się jednak do opinii specjalnego przedstawiciela USA, Steve’a Witkoffa. Ten spotkał się z Putinem już dwa razy w Rosji i uważa, że przywódca Kremla pragnie „stałego zawieszenia broni”.
Po ostatniej wizycie 11 kwietnia w Petersburgu Witkoff udzieli wywiadu stacji Fox News.
Jak powiedział, podczas pięciogodzinnego, „przekonującego” spotkania omawiano kroki, które mogłyby zakończyć wojnę na Ukrainie i „doprowadzić do możliwości biznesowych”. Oprócz Putina, w sali negocjacyjnej znajdowali się dwaj jego doradcy Dmitrijew i Uszakow.
Specjalny przedstawiciel powiedział, że „kluczem do całościowego porozumienia jest kwestia „pięciu terytoriów”.
„To porozumienie pokojowe dotyczy tych tak zwanych pięciu terytoriów, ale jest czymś o wiele więcej… Myślę, że możemy być na progu czegoś, co byłoby bardzo, bardzo ważne dla całego świata” – podkreślił specjalny przedstawiciel Trumpa. Witkoff powiedział też, że widzi „szansę na przekształcenie stosunków rosyjsko-amerykańskich poprzez pewne bardzo przekonujące okazje handlowe”. Ale nie ujawnił żadnych szczegółów.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!