Doradca prezydenta Rosji ds. rozwoju Internetu German Klimenko oświadczył, że Rosja jest technicznie gotowa do odłączenia się od globalnego Internetu. Podkreślił, że władza ma świadomość, iż proces ten nie będzie bezbolesny.
„Sam sprzęt i oprogramowanie – tu nie ma żadnych przeciwwskazań, byśmy żyli dobrze i dostatnio, nawet jeśli zachodni partnerzy wypowiedzą Rosji taką wojnę, jak izolacja Krymu” – powiedział doradca Putina, cytowany przez rosyjską stację NTW.
Przypomniał, że rosyjski segment sieci działa już teraz i został stworzony specjalnie dla tamtejszych urzędników. Klimenko nie ukrywa, że wraz z odłączeniem światowego Internetu pojawią się kłopoty.
Dotkną one tych, którzy „przechowują swoje dane za granicą, chociaż zarządzenie jest takie, zęby przechowywać je tutaj” – powiedział doradca głowy państwa.
Klimenko dodał, że władze w Moskwie będą kontynuować „regulację Internetu”, ale nie posuną się tak daleko jak Korea Północna czy Kuba.
Kresy24.pl/ab
1 komentarz
beka
6 marca 2018 o 13:49Pan Klimenko robi dobra minę do złej gry.
Rosja (tak jaki żadne inne państwo) nie jest przygotowane do odcięcia od netu światowego (bo na powiedzmy ethernecie daleko nie pojadą (może tylko armia i wewnętrzne służby)
Stanie rynek finansowy, staną wszystkie firmy mające cokolwiek wspólnego z zagranicą, stanie telefonia komórkowa, setki tysięcy firm/uzytkowników zostanie odciętych od sieci(w tym swoich danych). Nie wiadomo jak zachowają sie różne systemy oparte o aktualizację oprogramowania (zachodniego).