Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy podejrzewa ministra infrastruktury Wołodymyra Omelana o nielegalne wzbogacanie się. Śledztwo w tej sprawie wszczęto 10 października. Omelan miał min. zamieścić w swojej deklaracji podatkowej nieprawdziwe dane.
Podczas wstępnego dochodzenia stwierdzono, że minister oraz jego rodzina mieszkają w domu o szacunkowej wartości 7 mln hrywien (1 mln złotych), który formalnie należy do krewnych żony ministra.
Według informacji ukraińskiej skarbówki, właścicielka budynku, w którym mieszka Wołodymyr Omelan, nie posiada dochodu, który pozwoliłby jej na zakup nieruchomości. Oprócz tego przekazała ona Omelanowi prawo do prowadzenia samochodu Lexsus RX 350. Ponadto, jak się okazzało, minister nie wpisał do swojej deklaracji podatkowej pojazdu BMW X5 z 2015 roku, który obecnie formalnie należy do jego brata.
„Minister Infrastruktury Wołodymyr Omelan jest otwarty na współpracę z organami ścigania i może udowodnić Narodowemu Biuru Antykorupcyjnemu, że nie popełnił żadnych wykroczeń” – poinformowała 13 października rzeczniczka prasowa urzędu Maryna Tomko.
Przypomnijmy: Wołodymyr Omelan był tym, ktory domagał się zdymisjnowania ze stanowiska szefa ukraińskich kolei państwowych Ukrzaliznycia polskiego menedżera Wojciech Balczuna, który kierował ukraińskimi kolejami od kwietnia ub. roku, kiedy wygrał konkurs na stanowisko ich prezesa, pokonując 30 kontrkandydatów. Polak chwalony był na Ukrainie ze względu na doświadczenie w kolejnictwie, a przede wszystkim za sukcesy w restrukturyzacji PKP Cargo. Ukraińska prasa chwaliła Balczuna za to, że tylko w pierwszych czterech miesiącach bieżącego roku jego firma zarobiła 96,2 mln hrywien (ok. 13,6 mln złotych), gdy w tym samym okresie w 2016 roku jej straty wyniosły 1,7 mld hrywien. Wśród zasług Balczuna media wymieniały m.in. stabilizację finansów firmy i uruchomienie nowych połączeń kolejowych do Polski, szczególnie ważnych ze względu na wzmożony ruch przez granicę między dwoma krajami i likwidację ruchu wizowego między Ukrainą a krajami UE.
Kresy24.pl/Ukrinform, UNIAN (HHG)
5 komentarzy
observer48
16 października 2017 o 16:11Ukraina to nadal państwo mafijne. Po dwóch tygodniach pobytu na Zachodniej Ukrainie nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
Mike
16 października 2017 o 16:45tak się robi interesy na Ukrainie !
Victor
16 października 2017 o 19:52Zamiast skoncentrować się na budowie nowoczesnego, silnego państwa Ukraińcy żyją przeszłością i wszechobecną korupcją. W tych dniach świętują hucznie 75 rocznicę powstania UPA. My dalej będziemy narzucać się im z przyjaźnią…
Barnaba
16 października 2017 o 23:03Taaa… Coś mi się jakaś analogia kojarzy. Pamiętacie, kiedy to w czasach wielkiego terroru u schyłku lat 30-tych szefem na łubiance był krwawy karzeł? Nikomu nie odpuszczał a w szczególności niewinnym. No i pewnego razu sam został aresztowany i zanim dokonał żywota odczuł na własnej skórze wszystkie atrakcje łubianki tak jak jego ofiary. Omelian knuł i Balczunowi co rusz świnie podkładał a teraz i za niego się zabrali, bo kto mieczem wojuje to i od miecza zginie jak mówi stare przysłowie.
bkb2
17 października 2017 o 17:24Długo pobłażałem Ukrainie myśląc że oni przecież nie mieli dostępu do „Cywilizowanego Świata” na Zachodzie i że nie mieli czasu nauczyć się praworządności i zwalczenia korupcji…. Dzisiaj jednak należy powiedzieć dość !!! Do roboty ludziki ze Wschodu. Wcale wam, się krzywda nie dzieje w Polsce, a Polacy jeszcze ciężej pracowali na saksach w Niemczech Holandii itp, niż wy dzisiaj pracujecie w przyjaznym dla siebie kraju….