Do ukraińskiej niewoli trafił jeniec z mobilizacji – narkoman

Rosyjski jeniec-narkoman. Fot. t.me/rf200_nooow/14714

Ukraińscy żołnierze wzięli do niewoli rosyjskiego okupanta, który trafił do armii rosyjskiej w ramach niedawnej mobilizacji. Po sprawdzeniu okazało się, że jest narkomanem. Jak poinformował kanał Telegram „Szukaj swoich”, podczas oględzin znaleziono ślady zastrzyków na nodze jeńca.

„Mobik jest narkomanem. Achmatczaj został wzięty do niewoli, po czym został przebadany i znaleziono ślady strzykawki… wygląda na to, że nie jest „wagnerowcem”, ale nadal jest ćpunem” – czytamy w komunikacie.

Jak zauważył ekspert w zakresie białego wywiadu Irakli Komachidze, Ukraińcy wzięli do niewoli „wirtualnego osetyjskiego kosmonautę-narkomana”. Jest nim Gieorgij (Żorik) Aleksandrowicz Matacz, urodzony 24 grudnia 1988 roku w Uzbekistanie, zameldowany w Ałani. Według specjalności wojskowej – kierowca.

„Według profilu w internecie w 2005 roku ukończył szkołę nr 29 we Władykaukazie, w latach 2010-2011 służył w jednostce wojskowej 12253 – 130. oddziale prac inżynieryjnych na kosmodromie Bajkonur w Kazachstanie. Ale lot kosmiczny pierwszego osetyjskiego kosmonauty o „Bajkonurze” miał charakter czysto wirtualny i odbywał się wyłącznie pod wpływem marihuany. Z albumów fotograficznych [w internecie – red.] wynika, że ​​34-letni Żorik jest wielkim fanem subkultury złodziejskiej, fanem niegrzecznych rzeczy itp., a jego rozwój umysłowy jest na poziomie 13-letniego nastolatka” – zaznaczył ekspert.

Matacz to zatwardziały przestępca i recydywista.

Przypomnijmy, żer regularnie pojawiają się doniesienia o masowych przypadkach zażywania narkotyków przez rosyjskich żołnierzy i najemników. Niedawno ekspert wojskowy Ołeh Żdanow powiedział, że armia rosyjska, a zwłaszcza najemnicy z firmy „Wagnera”, używają narkotyków przed rozprawianiem się z nieposłusznymi żołnierzami.

W listopadzie członek oddziałów Kadyrowa pod wpływem narkotyków postrzelił w twarz współpacjenta na oddziale szpitalnym.

Znamienne na tym tle jest niedawne oświadczenie szefa „grupy Wagnera” Jewgienija Prigożyna, złożone przy okazji „demobilizacji” grupy skazańców-najemników. Wypuszczając bojowników na wolność, Prigożyn wezwał ich, by nie gwałcili kobiet i nie używali narkotyków.

Opr. TB, t.me/rf200_nooow/14714, t.me/OSINTGeorgia/1567

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: