W obwodzie donieckim Siły Zbrojne Ukrainy wzięły do niewoli dwóch chińskich żołnierzy. Poinformował o tym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas dzisiejszej konferencji prasowej z premierem Belgii Bartem De Weverem.
„Brytyjczycy i Niemcy rzeczywiście wysłali nam sygnał dotyczący USA. To nie jest nowina, ale mimo to mogą nie być obecni [podczas spotkania grupy kontaktowej w formule Rammstein – red.]. Ale wydaje mi się, że mamy coś do omówienia z Amerykanami. I będziemy wierzyć, że zmienią swoje stanowisko, zwłaszcza po dzisiejszych wiadomościach. Wzięliśmy do niewoli chińskich żołnierzy na terytorium Ukrainy” – powiedział.
Według prezydenta wydarzyło się to w obwodzie donieckim.
„Ukraińcy starli się w obwodzie donieckim – Tarasiwka, Biłohorowka – z sześcioma chińskimi żołnierzami. Dwóch jest w niewoli. Są więc dokumenty, są ich paszporty, są nawet karty kredytowe. To obywatele Chin” – powiedział Zełenski.
Zaznaczył, że jest to ważne i Stany Zjednoczone muszą zwracać większą uwagę na to, co się dzieje.
„To kolejny kraj, który militarnie wspiera inwazję Rosji na Ukrainę po stronie Rosji. To kolejny (kraj) po Iranie, Syrii, żołnierzach Korei Północnej. Ale jest różnica: Północnokoreańczycy walczyli z nami na kierunku kurskim. Chińczycy walczą na terytorium Ukrainy” – wyjaśnił prezydent.
Podkreślił, że jest to ważny punkt, który Ukraina musi pilnie omówić ze swoimi partnerami.
Zełenski dodał na swoim kanale Telegram, że pojawiły się informacje, iż w oddziałach okupanta znajduje się znacznie więcej niż dwóch takich obywateli Chin.
„Obecnie wyjaśniamy wszystkie fakty. Wywiad, SBU i odpowiednie jednostki sił zbrojnych pracują” – powiedział.
Dodał, że polecił ministrowi spraw zagranicznych Ukrainy natychmiastowe skontaktowanie się z Pekinem i dowiedzenie się, jak Chiny zamierzają zareagować.
„Bezpośrednie lub pośrednie zaangażowanie przez Rosję Chin w tę wojnę w Europie jest jasnym sygnałem, że Putin zrobi wszystko, byle tylko nie zakończyć wojny. Szuka sposobu, by kontynuować wojnę. To zdecydowanie wymaga reakcji. Reakcji ze strony Stanów Zjednoczonych, Europy i wszystkich na świecie, którzy chcą pokoju” – dodał prezydent.
Opr. TB, UNIAN, t.me/V_Zelenskiy_official
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!