
Collage / fot: TASS / Ukraińska Obrona Terytorialna
Ale nie na miotle.
Ukraiński dron “Baba Jaga” dopadł w obwodzie chersońskim jednego z głównych miejscowych rosyjskich kolaborantów – byłego szefa okupacyjnej administracji rejonu kachowskiego i Nowej Kachowki, Władimira Leontiewa – donosi New Voice.
Rosyjski gubernator Władimir Saldo potwierdził, że w wyniku uderzenia drona Leontiew został ciężko ranny i wkrótce zmarł w szpitalu. Ten 61-letni rosyjski kolaborant należał do najbardziej gorliwych zdrajców i miał na sumieniu śmierć wielu ludzi.
M. in. w marcu 2022 roku Leontiew rozkazał porwać i torturować ukraińskiego szefa władz miasta Berisław, Aleksandra Szapowałowa. Wkrótce potem kazał też porwać lokalnego dziennikarza z Kachowki – Olega Baturina, mera Tawrijska – Mikołaja Rizaka i radnego z Nowej Kachowki – Dmitrija Wasiliewa.
Oni również byli dotkliwie bici i długo leżeli przykuci w celach, bez wody i jedzenia. W końcu Wasiliewa wypuszczono, ale jego organizm był już tak wyniszczony, że wkrótce zmarł. Nie wiadomo, co się stało z pozostałymi. Takich represji Leontiew dopuścił się znacznie więcej.
Ukraiński sąd uznał rosyjskiego kolaboranta-sadystę winnym zbrodni wojennych i skazał zaocznie na 15 lat więzienia. I pewnie Leontiew chętnie by ten wyrok odsiedział, gdyby wiedział, że wkrótce przyleci do niego “Baba Jaga” i wymierzy mu sprawiedliwość po swojemu.
Zobacz także: Płonie największa rafineria na północy Rosji! Na południu paraliż rurociągu (WIDEO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!