W Zułowie, miejscu narodzin Marszałka Piłsudskiego, mają stanąć stele upamiętniające Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego [sic!]
Związek Polaków na Litwie poinformował na swojej stronie internetowej, że w tym roku obchody Święta Wojska Polskiego (15 VIII) na Litwie będą wyglądały inaczej, niż w latach ubiegłych. Głównie za sprawą nowych obiektów, które mają się pojawić w należącym do ZPnL Zułowie.
Chodzi o stele upamiętniające Romana Dmowskiego, lidera Narodowej Demokracji oraz zbliżonego doń ideowo Ignacego Jana Paderewskiego, premiera w 1919 roku.
Problem polega na tym, że Zułów to miejsce pamięci, czy wręcz kultu Józefa Piłsudskiego, który tu przyszedł na świat i tu spędził pierwsze lata swojego życia. Dawnego rodzinnego dworku nie ma, ale nad miejscem unosi się duch Komendanta.
Wizja Polski Piłsudskiego i wizja Polski Dmowskiego to koncepcje fundamentalne sprzeczne i do dzisiaj budujące podstawową oś sporu polskiej prawicy. Do tego stopnia, że Jerzy Giedroyć mówił o dwóch trumnach, które wciąż rządzą polską wyobraźnią polityczną. Trumnach Piłsudskiego i Dmowskiego właśnie.
Gdyby chodziło o panteon Wielkich Polaków – jak np. krypty na Wawelu – sprawy by nie było. Jednak stawianie pomnika „panu Romanowi” w rodzinnym majątku Ziuka to trochę tak, jak gdyby na Skałce, gdzie zamordowany został św. Stanisław, postawić pomnik Bolesława Śmiałego.
I żeby była jasność: nie rozstrzygamy w tym momencie, kto miał rację: Śmiały czy św. Stanisław. Dmowski czy Piłsudski. Uważamy, że pewne rzeczy na pewnym poziomie konkretu po prostu się nie łączą.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
25 komentarzy
Tedy
11 sierpnia 2016 o 16:39Mało kto wie ze Piłsudski dokonał zamachu stanu i obalił wladze wybrane przez naród,że to nie on opracował obrone Warszawy-cud nad wisłą.ale komandir to komandir.
Marcin
11 sierpnia 2016 o 16:51Dlaczego się nie łączą? W Polsce nie ma dwóch trumien i nie ma dwóch odmiennych koncepcji budowy państwa. Piłsudski, Dmowski, Witos, Daszyński – kiedyś to były postacie ideowego i politycznego sporu, dziś są to ojcowie założyciele naszego niepodległego państwa. Polacy na Litwie mają prawo do tego dziedzictwa a ze świętego oburzenia Redakcji wynika, że Polacy na Litwie nie mogę upamiętniać nikogo innego poza Marszałkiem Piłsudskim.
lew
11 sierpnia 2016 o 17:42A kogo interesują majaki Giedroycia.
Nawojka
12 sierpnia 2016 o 13:59Mnie;))
Alex
4 września 2016 o 09:30biedaku
Nawojka
11 sierpnia 2016 o 20:28Dmowski powinien być wyrzucony na śmietnik historii za skłócanie społeczeństwa odbudowującej się Polski, rasistowskie, szowinistyczne poglądy na temat mniejszości narodowych i całe to wojenne bagno, którego był przyczynkiem, ale nie zdążył zobaczyć. Jego sukcesy dyplomatyczne bledną, gdy czyta się jego tezy oparte na tzw. egoizmie narodowym. „Gdybyśmy byli podobni do dzisiejszych Włoch, gdybyśmy mieli taką organizację jak faszyzm, gdybyśmy wreszcie mieli Mussoliniego, największego niewątpliwie człowieka w dzisiejszej Europie, niczego więcej nie byłoby nam potrzeba” – za co mam czcić autora tych słów?!
olo
11 sierpnia 2016 o 22:18Nie rozumiem twojej niechęci do Romana Dmowskiego? Nie tylko był wspaniałym dyplomatą ale również wizjonerem (jego spojrzenie na świat jest do dziś dzień aktualne), naczelnym wodzem – Wojsk Hallera i nacjonalistą !!! Żaden członek Narodowej Demokracji nie mordował żadnej nacji, wrecz przeciwnie! Wiec to nie prawda, że był faszystą! cały ruch Narodowy odcioł się od tego nurtu!!!!
Nawojka
12 sierpnia 2016 o 15:32Olo, szczególnie wizjonersko przewidział atak sowietów na Polskę 17 września 1939 r., tak w ramach wzajemnej współpracy obu narodów, której był szczerym zwolennikiem. Naprawdę – wielki znawca radzieckiej dyplomacji…
Januszek
14 sierpnia 2016 o 00:43A wiesz kiedy zostały one napisane? No właśnie debilu gdybyś wiedział nie pisalbys takich bzdur!!! W cytowaniu wyrwanych fragmentów to dobrzy są Jehowi!
jubus
14 sierpnia 2016 o 09:03Dmowski miał rację. Polska powinna była iść drogą Włoch, nie byłoby wówczas wojny z Niemcami.
Nawojka
15 sierpnia 2016 o 15:14Oczywiście, a potem długo żylibyśmy w przyjaźni z faszystowskimi Niemcami:))
lew
12 sierpnia 2016 o 06:40@Nawojka, spadaj na banderowskie forum ze swoimi bredniami. Dmowski to najwybitniejszy myśliciel polityczny jakiego miała Polska. To Dmowski 85 lat temu trafnie przewidział jakim wrzodem na mapie świata bedzie Samoistna Ukraina, bedzie to zbiegowisko aferzystow , szumowin i mniejszości narodowych z całego świata, dokładnie taka dzisiaj jest ta Ukraina
Nawojka
12 sierpnia 2016 o 13:56Tak, tak, Lwie, ,,wielki myśliciel” i Wielki Mąciciel. Wystarczy poczytać wspomnienia i biografie ówczesnych literatów, działaczy społecznych, polskiej inteligencji, albo sięgnąć do źródeł i poczytać samego Dmowskiego. Piewca przyjaźni polsko-sowieckiej (szybko zapomniał o zaborach!), niszczyciel wielu Polaków żydowskiego pochodzenia pracujących dla Polski i kochajacych Polskę jak Ojczyznę ( narodowcom to uczucie powinno być bliskie), sympatyk ruchów faszystowskich ówczesnej Europy,przeciwnik równouprawnienia kobiet. Do tej pory wydobywa z Polaków najgorsze cechy. Czcisz Dmowskiego a nakazujesz mi spadać na banderowskie forum. Przecież Bandera to taki sam narodowiec jak Dmowski! Idee Bandery powinny być Tobie bliskie. Taka niespójność w pojmowaniu idei nazywa się hipokryzją.
Januszek
14 sierpnia 2016 o 00:39Tak to wytłumacz mi dlaczego to Dmowski był na konferencji w Wersalu i walczył o nasze granice a nie [usun.red.] Józio ?
jubus
14 sierpnia 2016 o 09:02Dmowski nigdy nie był zwolennikiem „przyjaźni polsko-sowieckiej”.
Dmowski krytykował Polaków w równym stopniu jak Piłsudski, a nawet bardziej. Jego prywatny antykatolicyzm, pogarda wobec Rosjan, są jakoś przemiliczane.
Luk
12 sierpnia 2016 o 14:05Przecież zbiegowiskiem aferzystow , szumowin i mniejszości narodowych z całego świata jest Rosja. Mafijny kraj powstały po rozpadzie ZSRR, zarządzany obecnie przez byłych KGBistów.
To Putin dał w Moskwie schronienie dla Siemion Mogilewicza – człowieka o żydowskich korzeniach – największego bossa mafii w Europie Środkowo-Wschodniej – poszukiwanego przez policje i służby wielu państw Europy i USA.
To tylko wierzchołek góry lodowej jaką tworzy mafijna Rosja – euroazjatycka „Górna Wolta z rakietami” oraz gangsterami (i neoimperialnymi marzeniami).
lew
15 sierpnia 2016 o 00:46Luk , lecz się na nogi , bo na rozum już za pózno.
jubus
14 sierpnia 2016 o 08:59I to Dmowski mówił o tym, ze Rosjanie to bydło, którego nie da się w jakikolwiek sposób ucywilizować.
Poza tym mówił o potrzebie fraternizacji z bydłem. Dla wiekszości Polaków, Ukraina to takie samo bydło, jak i Rosja. Wniosek, wg. słów Dmowskiego, trzeba fraternizować się i z Ukrainą i z Rosją, niezależnie od tego, czy Ukraina idzie z Banderą, a Rosja ze Stalinem.
Luk
12 sierpnia 2016 o 13:56Związek Polaków na Liwie jak zwykle jątrzy w imię kacapskich interesów. Ale to nie dziwi. Wystarczy prześledzić biografie i dokonania tamtejszych liderów polskiej mniejszości i już będzie wiadomo z kim mamy do czynienia.
Przewodniczącym Związku Polaków na Litwie jest Michał Mackiewicz. Cytat z jego oficjalnej biografii: „Po ukończeniu szkoły rolniczej i uzyskaniu uprawnień agronoma w 1973 podjął studia polonistyczne w Państwowym Instytucie Pedagogicznym w Wilnie. W 1979 został zatrudniony w „Czerwonym Sztandarze”, po kilku miesiącach wysłano go na stypendium do Akademii Nauk Społecznych przy KC KPZR, na studia dziennikarskie. Po powrocie z Moskwy objął stanowisko zastępcy redaktora naczelnego i szefa działu propagandy pisma Komunistycznej Partii Litwy „Sowiecka Litwa”, które zajmował do 1990.”
Z kolei inna „gwiazda” polskiej mniejszości na Litwie, niejaki Waldemar Tomaszewski, pojawił się na rosyjskich obchodach „dnia zwycięstwa nad faszyzmem” ze wstążką gieorgijewską – symbolem zielonych ludzików przysłanych z Rosji do podboju Krymu, Donbasu i innych ziem Ukrainy. Ten sam człowiek zatrudniał swego czasu jako swego asystenta eks-majora KGB i tworzył wspólne listy wyborcze z mniejszością rosyjską.
Dopóki na czele polskich organizacji na Litwie będą stać rosyjskie wycieraczki dopóty będą się pojawiać takie „kwiatki”.
Januszek
14 sierpnia 2016 o 00:34Ty a od kiedy Krym stał sie ziemia Ukrainy?
jubus
14 sierpnia 2016 o 08:57W 1953 roku to chyba jasne. A kiedy Krym stał się ziemią Rosji? Dokładnej daty nie pamiętam, ale to dopiero druga połowa wieku 18. Krym był przy Rosji, niecałe 200 lat, przy Ukrainie ponad 50. Wniosek z tego taki, że ani jedna, ani druga strona nie mają do niego prawa.
Strażnik Zułowa
24 marca 2017 o 17:30A skąd Pan wziął, że to „oficjalna biografia” Mackiewicza. Bzdury i oszczerstwa komunisty Mieczysława Jackiewicza w wikipedii, typka wielce amoralnego, byłego konsula (z poprawką z etykiety) Polski w Wilnie. Niech Pan nie robi z zaniedbanych oszczerstw oficjalnej biografii.
Maciej H.-Horawski
14 sierpnia 2016 o 09:08Porównanie ze Skałką bardzo słabo trafione – historykom nic nie wiadomo, by Dmowski zamordował Piłsudskiego, natomiast bój o względy pani Juszkiewiczowej i tak wygrał Ziuk, więc to raczej Dmowskiemu mało przystojnie będzie tkwić w Zułowie jak sprzęt na weselu, Marszałkowi to raczej „po barabanu”.
Piłsudczyk
15 sierpnia 2016 o 11:31Dmowski był wielkim myślicielem? Przypominam, że kiedy Ziuk ruszył do Galicji organizować podwaliny armii przyszłego niepodległego państwa, Romek majaczył o szerszej autonomii w ramach Imperium Rosyjskiego. Kiedy Ziuk słusznie forsował koncepcję odbudowy I RP w formie wielkiej federacji, Romek mówił o zbudowaniu państwa, w którym mniejszości miały być polonizowane (skąd się wzięła Rzeź Wołyńska?).
JW
17 sierpnia 2016 o 22:00Obaj byli wielcy i IMHO obaj się szanowali wbrew oficjalnej propagandzie
teraz pewnie mają polewę z tych którzy próbują ich dorobek sobie przeciwstawić zamiast łączyć