
Mike Joshnson. Fot. Wikipedia (domena publiczna) – https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Mike_Johnson_in_2023#/media/File:Speaker_Mike_Johnson_delivers_remarks_following_his_election.jpg
Gdyby nie przegłosowanie wsparcia dla Ukrainy przez amerykańską Izbę Reprezentantów, Kijów niebawem mógłby upaść – wynika z informacji przekazanych przez Politico. Dziennikarze poinformowali o kulisach spotkania Wołodymyra Zełenskiego ze spikerem Izby Reprezentantów.
Ukraiński prezydent w grudniu ubiegłego roku spotkał się z Mikiem Johnsonem. Rozmowy dotyczyły oczekiwanego przez Ukrainę wsparcia ze strony Stanów Zjednoczonych. Ustawa pomocowa na długi czas utknęła właśnie w Izbie Reprezentantów, wcześniej poparł ją Senat USA.
Zełenski powiedział amerykańskiemu politykowi, że bez wsparcia ze strony USA, Ukraina przetrwa do marca lub kwietnia – na taki czas miały starczyć jej pociski rakietowe i drony. Politico informuje, że właśnie te ponure prognozy dotyczące przyszłości Ukrainy miały przekonać Johnsona do zmiany zdania i pójścia:
„[…] wbrew swoim konserwatywnym kolegom oraz przyjścia Kijowowi z pomocą poprzez uruchomienie pakietu pomocy wartego 60 miliardów dolarów”.
W artykule zacytowano między innymi ośmiu republikańskich i demokratycznych doradców Kongresu, a także lobbystów czy urzędników. Wszyscy wypowiadali się anonimowo.
Przekazano, że kluczową rolę w przygotowaniu ustawy odegrał doradca spikera ds. bezpieczeństwa narodowego – Josh Hodges. Opowiadał się on za przekazaniem wsparcia Ukrainie i podkreślał, że w przeciwnym razie pozycja USA zostanie osłabiona, a zyskają jej przeciwnicy.
swi/euromaidanpress.com,Politico
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!