Rosja zerwała zawieszenie broni w Donbasie, aby wywrzeć presję na Ukrainę w kilku kwestiach, a zwłaszcza w przeprowadzeniu wyborów lokalnych w Donbasie. Uważa tak deputowana partii „Sługi Ludu” Iryna Wereszczuk. Swój pogląd wyraziła w programie telewizyjnym „Wolność słowa w ICTV”.
„Co robi Rosja w tej sprawie? Rosja naciska na ukraińskie władze, żebyśmy zmienili naszą decyzję w parlamencie, uchwałę, za którą głosowaliśmy w sprawie wyborów w Donbasie. Nie podoba jej się sytuacja, gdy czwarty akapit rezolucji, za którą głosowaliśmy w parlamencie, mówi o tym, że niemożliwe jest przeprowadzenie wyborów w Donbasie bez spełnienia warunków bezpieczeństwa. Warunki bezpieczeństwa nie zostały spełnione. Reżim zawieszenia broni jest tylko jednym z warunków wstępnych, które muszą zostać spełnione” – powiedziała.
Nazwała też wznowienie ostrzału w niedzielę kolejnym aktem agresji. Uważa też, że działania Federacji Rosyjskiej wskazują, że jej przedstawiciele próbują zerwać przygotowania do spotkania przywódców państw w formule normandzkiej i nie chcą dążyć do pokoju w Donbasie.
Opr. TB, https://www.facebook.com/watch/?v=336878967449002
fot. http://www.golos.com.ua/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!